NewsyRodzice Igi Świątek namieszali w mediach. Matka nie popisała się gratulacjami, a ojciec zaskoczył przed kamerami. W takim dniu TAKIE słowa?!

Rodzice Igi Świątek namieszali w mediach. Matka nie popisała się gratulacjami, a ojciec zaskoczył przed kamerami. W takim dniu TAKIE słowa?!

Iga Świątek
Iga Świątek
Elwira Szczepańska
04.06.2022 21:20, aktualizacja: 04.06.2022 21:58

Iga Świątek tenisa zaczęła uprawiać, idąc w ślady starszej o 3 lata siostry. Sport w ich domu był ważny z inspiracji ojca, Tomasza Świątka, który był olimpijczykiem i reprezentował nasz kraj we wioślarstwie w Seulu w 1988 roku.

Nie wywierałem presji, nie było tak, że sport to jedyna droga i jak się nie uda, to koniec świata. Po prostu zawsze wyznawałem zasadę, że uprawianie sportu nie musi przeszkadzać w życiu, a może za to bardzo pomagać. Chciałem, żeby Iga i Agata coś trenowały, najlepiej indywidualną dyscyplinę, tak żeby same odpowiadały za sukcesy oraz porażki i uczyły się sobie z nimi radzić. Najpierw próbowaliśmy z pływaniem, ale przez problemy zdrowotne Agaty musieliśmy zrezygnować. Potem padło na tenis. Zaczęła Agata, a potem Iga starała się ambitnie ją naśladować - mówił ojciec zwyciężczyni Garrosa w SE.

Teraz ma w domu prawdziwą mistrzynię. Jest też cały czas u boku córki, żeby wspierając ją w jej ciężkiej pracy. Tuż po kolejnym triumfie w Roland Garros, udzielił wywiadu. Jego słowa mogą zaniepokoić fanów młodej tenisistki.

Ojciec Igi Świątek o formie córki. Niepokojące słowa

Dla Igi Świątek niedzielne zwycięstwo w Roland Garros nad młodziutką Amerykanką Coco Gauff (6:1, 6:3) oznacza trzydziesty piąty z rzędu wygrany mecz, ale też szóste kolejne zwycięstwo turniejowe.

Przed French Open występowała już w turniejach w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie. Tak duża liczba rozegranych spotkań robi wrażenie i zapewne nie mogła nie wywrzeć wpływu na formę fizyczną Polki.

Przyznaję się, że najwięcej zdenerwowania było przy meczu z Chinką, gdzie czuła tę presję młodszej zawodniczki. Liczyłem, że Iga sobie poradzi, ale nie ukrywam, że jest już u niej dosyć duże zmęczenie. Iga sama nakładała sobie presję, która musiała być z niej zrzucana. Gdyby wiedziała, co się dzieje w Polsce, jak te wszystkie media nakręcały spiralę tego, że jest w finale, to nie wiem, czy by wytrzymała – mówił w pomeczowej rozmowie z Eurosportem ojciec Igi – Tomasz.

Tomasz Świątek nie szczędził jednak córce ciepłych słów, podkreślając ogrom wykonanej przez nią pracy, którą wykonała w ostatnich miesiącach pod kierunkiem trenera Tomasza Wiktorowskiego.

Iga ma swoją inteligencję, jest bardzo oczytana, potrafi wyciągać wnioski z wielu sytuacji i to na pewno jej pomaga. Awansowała na pierwsze miejsce i to widać od tego 4. kwietnia, że wydoroślała. Dużo ostatnio było sytuacji, gdzie zawodniczki się do niej zgłaszały, bo ona jest numerem jeden, musi wyrazić swoją opinię. Musi więc przyspieszyć z tym wydoroślaniem. Jako liderka musi zabrać głos, niekiedy decydujący. To jej sprzyja, zdobywając te swoje laury, rozwija się mentalnie, a nie cofa – dodał dumny Tomasz Świątek.

Jak na zwycięstwo Igi Świątek zareagowała jej mama?

Dorota Świątek udzieliła wywiadu dla WP Sportowe Fakty. Jej słowa na temat udziału w karierze córki mogą zaskakiwać. Na pytanie dziennikarza, czy kibicuje Idze, powiedziała?

Ten etap już przerobiłam i to podwójnie. Natomiast oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team - odpowiedziała Dorota Świątek.

W jaki sposób mama tenisistki wspiera karierę córki? Dziennikarz przytoczył słowa siostry Igi, Agaty.

Siostra Igi, Agata, powiedziała kiedyś w wywiadzie dla TVN24, że "pozostaje pani w cieniu życia sportowego Igi, z którego sama się pani usunęła". Lepiej stać z boku? - dopytywał.

Kobieta udzieliła obszernej odpowiedzi.

Nie czuję, bym wycofała się na własne życzenie z jej życia sportowego. Żeby kogoś wspierać, nie trzeba fizycznie przy nim być. Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku... fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty. To pozwoliło im co roku cieszyć się wyjazdami na ferie zimowe i wakacje, a także podróżować po Polsce i Europie w celu realizacji ich pasji sportowych i podróżniczych. Pozwoliło na zaspakajanie ich wszelkich potrzeb i aspiracji. Nie tylko sportowych - wyznała.

Jakie obecnie mają relacje? Dorota Świątek odparła, że gratuluje Idze mailem, bo rozumie, że córka ma dużo spraw na głowie.

Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę.

Jeszcze raz gratulujemy Idze kolejnego zwycięstwa, mając nadzieje, że znajdzie czas na regenerację.

Iga Świątek wygrała Rolanda Garossa
Iga Świątek wygrała Rolanda Garossa
Iga Świątek wygrała Rolanda Garossa
Iga Świątek wygrała Rolanda Garossa
Iga Świątek wygrała Rolanda Garossa
Iga Świątek wygrała Rolanda Garossa
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także