Tokio 2020. Dramat Igi Świątek. Po dotkliwej porażce na Igrzyskach Olimpijskich płakała przed kamerami
Chociaż Iga Świątek w tym roku skończyła zaledwie 20 lat, to już może się pochwalić ogromnymi sukcesami na korcie. Polska tenisistka pomimo młodego wieku zdążyła zapisać się w historii sportu. Jest pierwszą Polką, która wygrała wielkoszlemowy turniej Roland Garros. Równocześnie z anonimowej dla większości dziewczyny stała się wielką gwiazdą. Szybko zyskała sympatię fanów, którzy docenili jej sportowe osiągnięcia. Została nawet nominowana do tytułu Najlepszego sportowca Polski w 2020. W głosowaniu przegrała jedynie z Robertem Lewandowskim, zajmując drugie miejsce.
26.07.2021 | aktual.: 26.07.2021 19:33
Od momentu jej historycznej wygranej w prestiżowym turnieju Polacy z zapartym tchem śledzą jej poczynania na korcie. Iga razem z pozostałymi reprezentantami Polski kilka dni temu wyjechała do Tokio, by reprezentować nasz kraj w Igrzyskach Olimpijskich. Niestety tym razem nie możemy liczyć na sukces.
Tokio 2020. Iga Świątek ze łzami w oczach opuściła kort
Iga Świątek uczestniczy w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Sportowa impreza ze względu na pandemię nie odbyła się w zeszłym roku. Jej organizacją w tym roku również długo stała pod znakiem zapytania. Ostatecznie zadecydowano, że sportowcy z całego świata pojawią się w Tokio. Wszystkie wydarzenia ze względów bezpieczeństwa odbywają się jednak bez udziału publiczności.
Iga Świątek w pierwszej rundzie zmagań bez większego problemu pokonała niemiecką tenisistkę Monę Barthel 6:2, 6:2. W kolejnym spotkaniu zmierzyła się z Paulą Badosą, która znajduje się na 29. miejscu w rankingu WTA. Chociaż Iga na początku objęła prowadzenie, to Hiszpanka szybko zrewanżowała się Polce. Od stanu 3:1 dla Igi udało jej się w spektakularny sposób wygrać kolejne starcie ze Świątek i rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść pierwszą część spotkania. W drugim secie Idze nie było łatwo. Popełniła sporo błędów, ale ostatecznie udało jej się doprowadzić do tie-breaka. To Badosa okazała się jednak lepsza i wyeliminowała naszą zawodniczkę z turnieju. Mecz zakończył się wynikiem 3:6, 6:7 (4-7).
Iga bardzo przeżyła porażkę po wyczerpującym meczu. W oczach młodej tenisistki pojawiły się łzy. Z kortu zeszła zapłakana.
Igę Świątek na korcie zobaczymy jeszcze raz w mikście z Łukaszem Kubotem. We wtorek odbędzie się losowanie turniejowych par.