Małgorzata Socha ma 44 lata, a nadal zachwyca figurą. Jak jej się to udaje?
Małgorzata Socha obchodziła niedawno 44. urodziny, ale dzięki kilku prostym zasadom nawet po trzech ciążach może się pochwalić świetną sylwetką.
23.04.2024 21:09
Polska aktorka znana z "BrzydUli", "Przyjaciółek" i niezliczonej ilości komedii romantycznych potrafiła zrzucić ponad 15 kilogramów za pomocą ciężkiej pracy, ale za to bez wsparcia trenerów personalnych, czy specjalistycznych diet. 23 kwietnia 2024 roku aktorka obchodziła swoje 44. urodziny, ale swoją figurą nadal może bez przeszkód się chwalić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Socha schudła 15 kilo! Jaki jest jej sekret?
Aktorka nie ukrywa, że nie jest jakąś specjalną fanką ćwiczeń fizycznych. Nie zmienia to jednak faktu, że regularnie stara się uprawiać np. poranne bieganie, żeby "mieć to z głowy". Oprócz tego zwraca uwagę, że aktywne rozpoczęcie dnia przyspiesza przemianę materii, za czym idzie lepsze spalanie kalorii i sprawniejsze działanie organizmu.
Świątek, piątek czy niedziela, biegać trzeba. Tak sobie powtarzam! Może coś z tego będzie - napisała kilka lat temu na Instagramie.
Poranne bieganie to raczej najczęstsza forma aktywności fizycznej Sochy - jeden rzut oka na jej Instagrama sugeruje, że aktorka stara się regularnie uprawiać jogging, a nie spędzać godziny na treningach na siłowni pod okiem trenerów.
Jak przyznała kilka lat temu w rozmowie z redaktorem magazynu "Skarb", zrzucenie kilkunastu kilogramów było dla niej zdrowe - nie tylko fizycznie, bowiem Socha poczuła różnice też w swojej psychice:
Lepiej poczułam się sama ze sobą, także zawodowo jest mi łatwiej, bo więcej ról jest dla mnie dostępnych. Nabrałam pewności siebie, zyskałam dystans.
Dieta Małgorzaty Sochy. Jak aktorka utrzymuje formę?
Wszyscy wiemy jednak, że same ćwiczenia nie do końca pozwolą przynieść pożądane skutki w utracie wagi. Tutaj jednak Socha nie ma zbyt wielu tajemnic. Aktorka nie stosowała żadnej konkretnej diety odchudzającej, starała się natomiast postawić na racjonalność żywieniową. Dzięki temu je to, na co ma ochotę, ale stara się potem spalać kalorie podczas ćwiczeń.