Ekspert o życiu uczuciowym Williama i Kate w obliczu choroby. Są bliżej, niż kiedykolwiek wcześniej

Ostatni czas dla rodziny królewskiej jest niezwykle trudny. I choć sytuacja nie należy do najłatwiejszych, to jeszcze bardziej scaliła związek księcia Walii i Kate. "William jest stałą wartością w jej życiu, a ona jest w centrum jego uwagi" - zaznacza jeden z ekspertów królewskich.

Po informacjach na temat stanu zdrowia króla Karola III i księżnej Kate, w których podano, że oboje cierpią na chorobę nowotworową, na dworze brytyjskim musiało nastąpić mnóstwo zmian. Przede wszystkim większość obowiązków związanych z królestwem spadła na królową Camillę. Książę William również pojawił się na kilku ważnych wydarzeniach, ale głównie skupia się na rodzinie, która bez wątpienia jest dla niego najważniejsza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Początek roku przyniósł setki teorii spiskowych na temat księżnej Kate i Williama. Royalsi byli pod ostrzałem mediów, które doszukiwały się niestworzonych historii na temat pary i ich najbliższych. Od kiedy księżna Walii poinformowała o chorobie i poprosiła o spokój medialny, plotki ustały, a dużo bardziej zaczęto przyglądać się relacji pary książęcej. William całkowicie poświęcił się bowiem rodzinie. Zrezygnował z udziału w wielu państwowych uroczystościach, będąc cały czas blisko dzieci i swojej żony, dzięki czemu ich relacja jeszcze mocniej się zacieśniła.

Zobacz też: To pierwszy taki przypadek w historii. Karol zrobił to dla ciężko chorej Kate

Obecnie William i Kate żyją nieco na uboczu rodziny królewskiej, dbając przede wszystkim o zdrowie księżnej. Jeden z ekspertów ds. królewskich, Robert Jobson uważa, że choroba Kate pokazała parze książęcej, ile dla siebie znaczą. Według eksperta, to, co wydarzyło się w tym roku, uwieczniło tylko ich więź, która teraz jest niewzruszona. Para wspiera się na każdej możliwej płaszczyźnie i nie ma wątpliwości, że William jest podporą dla żony. Warto wspomnieć, że jeszcze w kwietniu para książęca będzie obchodzić 13. rocznicę ślubu.

Jestem pewien, że docenią swoją podróż, wiedząc, że ich siła polega na byciu razem - dodał Jobson.