Monika Richardson zaskoczyła wyznaniem o uzależnieniach i alkoholu. Padły mocne słowa: "Odważne, że się do tego przyznała"
Monika Richardson to gwiazda mediów. Wielką karierę zrobiła na antenie Telewizji Polskiej. Lata temu setki tysięcy widzów zbierały się przed odbiornikami, by oglądać każdy odcinek prowadzonego przez niej show, Europa da się lubić. Rozmawiała w nim z mieszkańcami różnych europejskich krajów o panujących tam zwyczajach i ich stosunku do Polski.
Ostatnio gościła w podcaście Żurnalisty pt. Rozmowy bez kompromisów, podczas którego otworzyła się na kwestie, takie jak problemy rodzinne, uzależnienia i alkohol.
Monika Richardson o alkoholu. Co wyjawiła?
Rozmówczyni influencera bez ogródek przyznała, że jej dzieciństwo nie było usłane różami ze względu na rozstanie się jej rodziców. Ojciec i matka Moniki dwukrotnie stawali ze sobą na ślubnym kobiercu i dwukrotnie się rozwodzili, co ta mocno przeżyła. Żurnalista zapytał ją o to, czy w późniejszym życie zdarzało się jej uciekać od problemów i sięgać po napoje wyskokowe.
Ja mam w ogóle tendencję do uzależnień. Można by powiedzieć, że to w rodzinie jest. Muszę bardzo uważać, ale teraz mam szczęście być z facetem, który jest bardzo na to czujny – otwarcie zaczęła ten wątek.
Dodała, że jej partner zauważył to, w jaki sposób zachowuje się ona po alkoholu. Robi się wtedy złośliwa, a jej osobowość – jak to określił mężczyzna – się "odkleja".
Mówi, że mi się osobowość "odkleja" po alkoholu, robię się strasznie wredna. Ja jestem - jak już zauważyłeś - inteligentna (na własne nieszczęście) i mam taką inteligentną złośliwość. Jestem w stanie złapać twój największy sekret i precyzyjnie wbić ci szpilę. Po alkoholu to się wyostrza. Moja mama też to ma. Teraz patrzę na mamę, gdy jest już w słabej formie (jest po udarze) i czasami widzę, że puszcza takie piłki, właściwie bez żadnego celu, bez żadnej przyczyny, żeby kogoś dojechać. Ja też tak miewam – zwieńczyła wypowiedź.
Rozmowę z Moniką Richardson odsłuchacie poniżej.
https://open.spotify.com/episode/0LQTkLp553plsDZojTBQWq
Wyznanie rozmówczyni Żurnalisty spodobało się internautom:
- Odważne, że się do tego przyznała. Dla mnie szacun – napisała na Instagramie Agnieszka Włodarczyk.
- Cudowna prawda o sobie. Niesamowite, każdemu takiej przerobionej odwagi życzmy. Piękna kobieta.
- Brawo za odwagę i brawo za walkę z sama sobą – dodały inne osoby.
Podejrzewaliście, że faworytka widzów może się tak zachowywać poza kamerami?
