10 największych przebojów Kory. To one zmieniły oblicze polskiej muzyki

Kora nie żyje. 28 lipca o 5.30 mąż Olgi Jackowskiej przekazał wiadomość o jej śmierci, która wstrząsnęła branżą muzyczną. Gwiazda przeszła do historii i zmieniła oblicze polskiego świata muzyki rockowej. Razem z zespołem Maanam wylansowała mnóstwo hitów.

W 2015 roku grupa obchodziło 40-lecie istnienia. Z tej okazji wydano płytę Miłość jest cudowna, na którą złożyły się największe przeboje Kory.

W tym smutnym dla fanów Kory i Maanamu dniu przypominamy 10 największych hitów. Nawet tak niewielka próbka, pokazuje jak barwną, odważną i nietuzinkową wokalistką była Olga Jackowska, która 11 kwietnia 2014 Kora została odznaczona przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”, przyznawanym osobom szczególnie wyróżniającym się w dziedzinie twórczości artystycznej, działalności kulturalnej lub ochronie kultury i dziedzictwa narodowego.

Prawdopodobnie największy przebój Kory i Maanamu. Przez 21 tygodni zajmował pierwsze miejsce na liście przebojów radiowej Trójki.

Mocny, charakterny przebój, który zapewnił Maanamowi i Korze uznanie publiczności festiwalu w Opolu w 1980 roku.

Stoicki śpiew Kory przeszedł do historii muzyki.

Jeden z największych przebojów nie tylko w dorobku Kory, ale też muzyki lat 80. Piosenka z podtekstem politycznym w tle.

Jeden z najczęściej wykonywanych utworów na koncertach Kory i Maanamu.

Na punkcie przeboju Kory i Maanamu oszalał cały kraj tuż po festiwalu w Opolu.

Jedna z największych popowych ballad lat 90.

Jeden z najgłośniejszych przebojów Kory w języku angielskim. Singiel promował drugą anglojęzyczną płytę Maanamu – Wet Cat.

Jeden z pierwszych przebojów Kory i Maanamu, który swoją premierę miał na festiwalu w Opolu w 1980 roku, razem z Boskim Buenos. Utwór doczekał się 9-minutowej wersji koncertowej, która została wydana na płycie live w 1983 roku.

Ostatnia piosenka Kory, która podbiła polskie listy przebojów. Wydana w 2011 roku promowała płytę pod tym samym tytułem. Album pokrył się złotem.