Siostra Kory ujawniła prywatne listy od gwiazdy. Zdradziła nieznane fakty z jej życia [WIDEO]
Kora zmarła 28 lipca 2018 roku, w wyniku przegranej walki z rakiem. Artystka przez kilka lat starała się uporać z chorobą. Początkowo udawało się. Gwiazda wróciła nawet do pracy, choć efekty chemioterapii były widoczne. Na głowie Olgi Jackowskiej przez pewien czas była widoczna chusta lub turban. Niestety, po dłuższym czasie choroba wróciła. Znów zaatakowała i tak już osłabiony organizm gwiazdy. To jednak nie przeszkodziło Korze, by cieszyć się z życia i wykorzystać je do końca w pełni. Zmarła tam, gdzie sama chciała, w swoim domu na Roztoczu, pośród swoich przyjaciół, rodziny, męża i ukochanej suczki Ramony...
16.08.2019 | aktual.: 16.08.2019 23:07
Artystka zostawiła po sobie mnóstwo przebojów, które doskonale zna już kilka pokoleń Polaków. Jej hity niezmiennie cieszą się ogromną popularnością. W zasadzie nie ma osoby, która choć raz nie słyszałaby takich piosenek, jak: Kocham cię, kochanie moje, Krakowski spleen czy Cykady na Cykladach. Za swoją twórczość Olga Sipowicz zgarnęła mnóstwo nagród, w 2014 roku została odznaczona Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis, a dwa lata później wręczono jej Złotego Fryderyka za całokształt twórczości.
Listy Kory do siostry
W rok po śmierci Kory, jej siostra Anna Kubczak, ujawniła ich prywatną korespondencję. Treść tych tajemniczych listów z pewnością zainteresuje każdego fana muzyki. Zachowało się u niej aż 9 listów od wokalistki Maanamu, które pochodzą z lat 80. Panie pisały do siebie długie, często bardzo intymne wiadomości. Siostra Kory posiada spisany własnoręcznie przez autorkę tekst kultowej piosenki Kocham Cię kochanie moje i to w dwóch wersjach – pierwotnej i zmienionej. To prawdziwa gratka dla wielbicieli Maanamu.
Część wiadomości dotyczy spraw prywatnych albo jest refleksją Kory na temat otaczającej ją niezwykle trudnej dla niej, PRL-owskiej rzeczywistości, w której czuła się ograniczana. Korespondencja zawiera również szkice różnych tekstów albo niewykorzystane nigdy piosenki, które być może miały w którymś momencie trafić do repertuaru zespołu.
Jedno jest pewne, wszelkie pamiątki po Korze, stały się kolekcjonerskimi gratkami, nie wspominając o wartości sentymentalnej, a także i materialnej. Dodajmy, że spadkobiercami Kory są Kamil Sipowicz oraz właśnie jej siostra, Anna Maria Kubczak.
Kiedy na jaw wyszło, że ikona polskiej sceny muzycznej nie żyje, rozpoczęła się żałoba narodowa. Fani nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Na pogrzeb przyszły tłumy oddające ostatni hołd idolce. Na ceremonii przemawiali jej najbliżsi, a słowa jej syna i męża Kamila Sipowicza, wzruszały do łez.