Daniel Martyniuk z byłą żoną razem w radiu. Byli o krok od pogodzenia się. Mamy nagranie
Daniel Martyniuk przeszedł ostatnio bardzo medialny rozwód ze swoją żoną Eweliną. Mężczyzna nie miał oporów, by komentować całą sprawę i udzielać wywiadów w gazetach. Od wyrażania swojego zdania nie stroniła także jego matka, która niedawno, ku zaskoczeniu wszystkich postanowiła jednak zmienić front. Ostatnia jej wypowiedź daje duże nadzieje, że rodziny dramat będzie miał szczęśliwe zakończenie.
Chciałabym przeprosić Eweliną i jej rodziców, za wszystko, co powiedziałam przed sądem. Nie powinnam dopuścić, żeby zawładnęły mną złe emocje. W nerwach wypowiedziałam zbyt wiele przykrych słów. Wcale nie myślę o niej źle. Pragnę żyć w zgodzie z Eweliną i być z nią w stałym kontacie. To wkońcu mama mojej jedynej wnuczki. Zawsze będzie bliska mojemu sercu, mimo, że małżeństwo z Danielem im nie wyszło – ujawniła w Super Expressie.
Daniel Martyniuk z byłą żoną razem w radiu
Krnąbrny mężczyzna najwyraźniej postanowił pójść w ślady rozważnej matki i wyraził skruchę. Wyznał, że ma dość kłótni z byłą żoną i dąży do zgody. Chce wyjaśnić wszystko i zakończyć toczące się spory. Pragnie też zapewnić dziecku jak najlepszą przyszłość. Na potwierdzenie tych słów Daniel postanowił pojawić się wspólnie z Eweliną na antenie radia Vox w programie Kochaj albo Rzucaj. Czy parze w końcu udało się dojść do porozumienia?
Prowadzący program Paweł Pawelec postanowił pogodzić zwaśnionych byłych małżonków i wyszedł do Daniela z propozycją, że zadzwoni w jego imieniu do Eweliny i przeprosi ją za wszystko. Daniel nie podszedł od razu zbyt entuzjastycznie do pomysłu, jednak w końcu na niego przystał.
Zostaw nienawiść, pomyśl sobie o tej córeczce Daniel. O to Cię proszę (...). Chciałbym pomóc Tobie w relacji i zobaczymy, jaka ona jest naprawdę. Zobaczymy jak ona reaguje - mówił Pawelec.
Teraz następuje połączenie z Eweliną. Prowadzący zastaje ją wraz z córeczką Laurą i próbuje naprawić relacje byłych małżonków. Na pytanie o to, czy jest szansa, by para pogodziła się i zaczęła ze sobą rozmawiać, pomimo rozwodu kobieta odpowiedziała:
Ja sobie postanowiłam, że zostanę już przy tym już na zawsze, że nie będę tego komentować, nie będę udzielać wywiadów. Naprawdę przykro mi, ale nie powiem nic. Nie dowie się pan niczego. (...) Każdy ma swój rozum i decyduje o swoim życiu.
W tym czasie Daniel Martyniuk rozłączył się. Całość do wysłuchania poniżej.
