Danuta Martyniuk żąda od byłej synowej zwrotu prezentu. Niechętnie jej go wręczyła

W życiu rodziny Martyniuków przez ostatnie kilka miesięcy skandal goni skandal. Największą w tym zasługę ma zdecydowanie najmłodszy z rodu, czyli Daniel. 31-latek od pewnego czasu ma zatargi z prawem, a swoim zachowaniem prowokuje wiele osób, których nawet nie zna osobiście. Jego krytyki nie uniknął Kamil Bednarek czy Rafał Collins. Ostatnio jednak młody skandalista zdecydowanie skupił się na swoich związkach i komentowaniu życia osobistego. W jednym z filmików, które udostępnił na Instagramie, obraził swoją byłą dziewczynę – Faustynę. Nie omieszkał również skomentować swojego małżeństwa.

Po niemal dwóch latach związek Daniela i jego żony zakończył się w sądzie. Podczas gdy syn króla disco-polo przebywał na sali rozpraw, to przed sądem w Białymstoku czekała na niego jego mama Danuta. Kobieta chętnie udzielała wywiadów i nie miała zamiaru szczędzić gorzkich słów pod adresem matki swojej wnuczki – Laury. Żona Zenka nie zostawiła suchej nitki na swojej byłej synowej. Przed kamerami zdradziła, co myśli o 21-latce.

Przez całe małżeństwo wydawało się, że Danuta i jej synowa żyją w dobrych stosunkach. Jednak wczorajsze doniesienia prasy zupełnie zaprzeczają temu, że Ewelina był ulubienicą Martyniuków. Dowodzą tego również screeny SMS-ów, jakie udostępniła w sieci jej była teściowa.

Matka Daniela nie może także odżałować pierścionka zaręczynowego, który jej syn podarował swojej byłej już żonie. Okazuje się bowiem, że biżuteria ta była rodzinną pamiątką, która ma ponad sto lat. Danusia nie ukrywa, że niechętnie ją oddała w ręce innej kobiety.

Myślicie, że matka Daniela odzyska od byłej synowej rodowy klejnot? Jak na razie Ewelina nie zabrała głosu w tej sprawie.