Rodzina walczy o spadek po Ewie Demarczyk. W grę wchodzi ogromny dom
Ewa Demarczyk jeszcze za życia stała się legendą muzyki. Artystka swoje występy zaczynała a kabarecie Piwnica Pod Baranami. Tam wypatrzyli ją Piotr Skrzynecki i Zygmunt Konieczny. Dla tego drugiego stała się wielką muzą. W swoim repertuarze ma wiele przebojów, którymi podbiła scenę muzyczną. Do niezapomnianych należy jej występ w Opolu w 1963 roku, gdzie przed publicznością zaprezentowała Karuzelę z Madonnami, Taki pejzaż i Czarne anioły.
Ostatni koncert zagrała ponad dwie dekady temu. Później zaczęła powoli wycofywać się z życia publicznego. Ostatnie lata spędziła w swoim mieszkaniu w Wieliczce z dala od show-biznesu i medialnego szumu. Ewa Demarczyk zmarła 14 sierpnia, o czym poinformowała Piwnica Pod Baranami. W pięknych słowach pożegnał ją krakowski dziennikarz i krytyk Wacław Krupiński.
Zmarła wczoraj w swoim mieszkaniu. 16 stycznia skończyłaby 80 lat. Kilku pokoleniom prezentowała to, co w piosence najszlachetniejsze, najbardziej wartościowe. Nie zostawiła po sobie zbyt wielu nagrań, ale – same perły. One będą z nami przypominając o fenomenie Ewy Demarczyk. O jej spotkaniu z Zygmuntem Koniecznym, z Andrzejem Zaryckim.
Teraz rozstrzygane są kwestie spadku po zmarłej artystce. Niestety rodzina gwiazdy nie żyje w najlepszych stosunkach.
Ewa Demarczyk: Kto otrzyma spadek po artystce?
Pogrzeb Ewy Demarczyk odbył się 26 sierpnia i miał charakter świecki. Artystka spoczęła w Alei Zasłużonych na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Podczas pożegnania obecna była jej młodsza siostra Lucyna, z którą nie utrzymywała kontaktów już od wielu lat.
W ostatniej drodze towarzyszył jej także wieloletni partner Paweł Rynkiewicz, z którym żyła w nieformalnym związku. Kwestie dziedziczenia po artystce są sporne. Jej siostra jest jedyną krewną, a jej partner życiowy nie praw do otrzymania spadku.
Jestem właścicielem części domu, co zostało zapisane w księgach wieczystych. Spadkobiercą części zapisanej na Ewę jest jej siostra Lucyna. Nie interesuje mnie, co zrobi z majątkiem – wyznał mężczyzna.
Jeszcze nie wiadomo, jak rozstrzygną się losu domu po Ewie Demarczyk. Chociaż od jej śmierci minęły już 4 miesiące, to póki co jej najbliżsi nie rozpoczęli rozmów na ten temat.
Nie usiedliśmy jeszcze do stołu - zdradza partner Ewy Demarczyk.
Miejmy nadzieję, że pomimo chłodnych relacji uda im się dogadać.
