Partner i siostra walczą o spadek po Ewie Demarczyk. Jest ważny wyrok sądu
Po śmierci Ewy Demarczyk w 2020 roku kwestia jej spadku wzbudziła ogromne emocje. Wszystko przez to, że gwiazda nie pozostawiła po sobie testamentu. Siostra artystki i jej partner walczyli ze sobą w sądzie. Na czym stanęło?
19.03.2024 | aktual.: 19.03.2024 15:25
Nagłe odejście Ewy Demarczyk w 2020 roku zaskoczyło wszystkich miłośników polskiej piosenki. Artystka nieświadomie przyczyniła się jednak do ciągnącej się przez kilka lat afery z jej spadkiem. Wszystko dlatego, że nie zostawiła po sobie testamentu. Konflikt o jej majątek toczył się pomiędzy jej siostrą a wieloletnim partnerem, Pawłem Rynkiewiczem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Batalia o majątek Demarczyk ciągnęła się przez kilka lat
Pomimo tego, że Demarczyk i Rynkiewicz byli ze sobą razem przez czterdzieści lat, nie zdecydowali się na sformalizowanie związku. To utrudniało przekazanie mu pieniędzy ze spadku. Miały one przejść na Lucynę Demarczyk-Staśko, która nie utrzymywała kontaktu z siostrą.
Rynkiewicz opublikował post na Facebooku, w którym wyraził żal dotyczący zaistniałej sytuacji:
To bardzo dla mnie przykre, bo w wyniku niezalegalizowania naszego związku jedynym spadkobiercą po śmierci Ewy stała się jej siostra Lucyna, a zatem na wiele decyzji nie mam już niestety wpływu. Według prawa stałem się osobą obcą, której odebrano szansę uhonorowania bliskiego, przez wiele lat kochanego człowieka.
Ruszyła sądowa walka pomiędzy partnerem Demarczyk a jej siostrą. Wskutek działań krewnej piosenkarki, Rynkiewicz doczekał się 13 zarzutów i groziło mu do 10 lat więzienia. Jak zakończyła się ta sprawa?
Kto dostanie pieniądze Ewy Demarczyk?
W ubiegły piątek w Sądzie Rejonowym w Warszawie w końcu zapadł wyrok. Partner artystki został oczyszczony z postawionych mu zarzutów, co oznacza, że nadal może ubiegać się o pieniądze swojej zmarłej ukochanej.
Potwierdzam, bo nie przywłaszczyłem żadnych pieniędzy. Oddałem z nich głównie to, co pożyczyliśmy z Ewą na moje leczenie - przekazał Rynkiewicz w rozmowie z "ShowNews".
Ciekawostką dla fanów może być natomiast fakt, że ustalono jak długo Ewa Demarczyk nie miała kontaktu z siostrą. Okres czasu opiewa aż na trzy dekady.