NewsyObwieszony złotem Allan Krupa podbija Berlin. Bogactwo to jego drugie imię, a poczucie stylu – trzecie. Są fotki

Obwieszony złotem Allan Krupa podbija Berlin. Bogactwo to jego drugie imię, a poczucie stylu – trzecie. Są fotki

Allan Krupa pojechał do Berlina. Jak wyglądał? (fot. AKPA i Instagram).
Allan Krupa pojechał do Berlina. Jak wyglądał? (fot. AKPA i Instagram).
30.04.2023 13:20

Allan Krupa jest jedynym synem Edyty Górniak. Podobnie jak jego mama postawił na karierę wokalną. Chłopak jednak wybrał zupełnie inny nurt muzyczny – rap. W jego twórczości od razu słuchać inspiracje Stanami Zjednoczonymi i Europą Zachodnią.

19-latek powoli rozwija swoje finanse i ma już pierwsze sukcesy w tej dziedzinie.

Zacząłem zarabiać na swojej muzyce. Z raportu na raport suma rośnie. Wiadomo, na tę chwilę nie są to pieniądze, które mnie zadowalają. Jak dostałem pierwszą wypłatę, nie będę tutaj ściemniał, za pierwszą piosenkę zarobiłem 1500 zł, powiedziałem: „Kurdę, ale zarobiłem!”. Suma nie była istotna, cieszyłem się, że w ogóle pieniądze z tego zarobiłem. Nie mam tak, że już chciałbym dużo więcej. Na razie rozwala mi to głowę, bo nigdy nie myślałem, że w ogóle będę mógł kiedyś zarabiać pieniądze na moich piosenkach – przekazał w rozmowie z Super Expressem.

W weekend syn Edyty pojechał do Berlina, gdzie towarzyszyła mu jego partnerka – Angelika.

Allan Krupa pojechał do Berlina. Jak wyglądał?

Na profilu Allana na Instagramie pojawiły się zdjęcia z wyprawy po stolicy Niemiec.

Ich bin da – napisał młody raper.

Na kadrach widać stylizację Krupy: nastolatek miał na sobie masywne okulary złotą kietę, sygnet, torbę, designerską bluzą i kolorowe sneakersy. Ten outfit dosłownie ociekał dripem.

Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Allan Krupa pojechał do Berlina
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także