Anna Lewandowska rozczuliła zdjęciem córek. Tak kibicują Robertowi

Robert Lewandowski ma ogromne szczęście. Nie tylko żona wspiera go podczas meczów. Piłkarz może także liczyć na córki, które zawsze trzymają za niego kciuki.

Robert Lewandowski gra w klubie FC Barcelona, a dziś jego drużyna zmierzyła się z Rayo Vallecano. Robert Lewandowski strzelił gola już w trzeciej minucie meczu. Czy można się temu dziwić, jeśli na trybunach ma tak potężne wsparcie? Do Anny Lewandowskiej dołączyły dziś obie córki piłkarza, Klara i Laura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rodzice starają się zaszczepić w dziewczynkach miłość do sportu, a także wzmocnić rodzinne więzi. To dlatego przed meczem Polska-Estonia to właśnie Klara wprowadziła Roberta Lewandowskiego na murawę.

(...) była to wyjątkowa chwila. Myślę, że bardziej dla mnie, ale dla Klary jak najbardziej. Rodzina zawsze wspiera, wie, czuje, co się dzieje i jest ze mną na co dzień, więc dla niej to było wielkie przeżycie, a dla mnie coś fantastycznego - mówił potem o tym wydarzeniu na kanale "Łączy nas piłka".

CZYTAJ TAKŻE: Już Gessler jest tańsza? Lewandowski i Milik nieźle zarabiają na komuniach

To nie pierwszy raz, kiedy córki Roberta Lewandowskiego kibicują ojcu. Co jakiś czas w relacjach piłkarza i jego żony pojawiają się zdjęcia z trybun, gdzie przebywają także dziewczynki. Tym razem pochwaliła się ich zdjęciem Anna Lewandowska.

Moje Calineczki gotowe na mecz - napisała żona Roberta w relacji na Instagramie.

Trzeba przyznać, że Klara i Laura wyglądają na tej fotografii wyjątkowo uroczo. Obydwie ubrane są tak samo i szeroko się uśmiechają. Nic dziwnego, że z takim dopingiem FC Barcelona wygrała 3:0.