10‑letni syn Krzysztofa Rutkowskiego pozuje z furą za 200 tys. zł. W komentarzach burza
Ostatni weekend zdecydowanie należał do rodziny Rutkowskich. Krzysztof i Maja wzięli ślub kościelny i zorganizowali dwudniowe wesele za pół miliona złotych, a ich syn poszedł po raz pierwszy do komunii. Młody Rutkowski w ramach prezentów dostał niemałą fortunę.
13.05.2024 | aktual.: 13.05.2024 16:39
Krzysztof Rutkowski dorobił się niemałego majątku, co podkreśla przy każdej możliwej okazji. Były detektyw rozmiłował się w ubraniach wielkich marek, nie rozstaje się tez z ostentacyjną, złotą biżuterią. Jego wesele i komunia jego syna musiały odbyć się z przepychem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Rutkowski wydał fortunę na wesele i komunię syna
Podczas dwudniowego przyjęcia bawiła się rodzina i przyjaciele państwa Rutkowskich. Maja Rutkowski miała aż cztery suknie, które zaprezentowała gościom. Pan młody i Krzysztof junior pojawili się w błękitnych garniturach z czarnymi elementami. Obaj mieli też podobne fryzury.
Maja Rutkowski w jednym z wywiadów zdradziła, że za same talerzyki zapłacili niemal sto tysięcy złotych. Krzysztof Rutkowski wyznał zaś, że cała impreza kosztować miała około pół miliona złotych.
Krzysztof junior Rutkowski dostał prezenty warte fortunę
W sieci głośno jest o tym, jak wyglądało przyjęcie po pierwszej komunii Krzysztofa juniora. Wielu internautów jest oburzonych, że ceremonia religijna została zagłuszona przez luksusowe przyjęcie, a aspekt duchowy tego wydarzenia zupełnie przez to zaginął.
Dziesięciolatek pochwalił się już w sieci prezentami, jakie otrzymał. Było o nich głośno już jakiś czas temu, bo jego ojciec zapowiedział, że junior otrzyma dwa samochody - jeden od rodziców, a drugi od jednej z firm.
Zobaczyłem dziewięciolatka, który driftuje. Zadzwoniłem do taty i powiedziałem, że chciałbym BMW E36. Powiedział, że kupi mi go na komunię i tak się zaczęło -wyznał chłopiec w rozmowie z ShowNews.pl.
Teraz możemy zobaczyć maszyny, którymi pochwalił się syn byłego detektywa. Ile są warte? Lepiej usiądźcie. Sportowe BMW z silnikiem E46 to wydatek rzędu 200 tysięcy złotych. Elektryczne auto kosztowało zaś około 40 tysięcy złotych.
Junior dzień po przyjęciu wrzucił na swój profil na Instagramie zdjęcia z BMW. W opisie albumu napisał krótko: "Spalinowy czy elektryk? Jak sądzicie?". W komentarzach wybuchła niemała burza. Ludzie pisali: "Szkoda mi tego chłopaka, że przez rodziców jest wystawiony na ten cały hejt", "Z całym szacunkiem, ale spełnianie wszystkich zachcianek dziecka jest chore", "On ma dopiero 10 lat", "Świat oszalał".
A wy pamiętacie swoje prezenty na pierwszą komunię?