Najpierw odwołany ślub, a teraz to. Justyna Kowalczyk z najbliższymi przeżyła chwile grozy

O tym, że Justyna Kowalczyk wreszcie znalazła szczęście w miłości, raczej nie można mieć wątpliwości. Sportsmenka i Kacper Tekieli spotykają się od dawna. Medalistka olimpijska co jakiś czas publikuje w sieci wspólne zdjęcia z ukochanym i widać, że w jego towarzystwie czuje się doskonale. Para już jest po zaręczynach i miała w tym roku w maju wziąć ślub.

Niestety plany pokrzyżowała im pandemia koronawirusa. Uroczystość odbędzie się w innym terminie. Kiedy? Kowalczyk zdradzić tego jeszcze nie chce.

Justyna Kowalczyk pochodzi z miejscowości Kasina Wielka, która znajduje się w Beskidzie Wyspowym, blisko Limanowej. Regularnie odwiedza to miejsce i spędza czas z domownikami. Poświęca się także treningom, czym chętnie chwali się w sieci. Nie inaczej było ostatnio, gdy odwiedziła rodzinne strony. Tego się jednak nie spodziewała.

Kowalczyk wraz z bliskimi przeżyła chwile grozy. Kilka dni temu nad południem Polski przeszły gwałtowne burze, połączone z ulewami. Dotknęło to także do miejsca, w którym przebywała Justyna. Sportsmenka o wszystkim poinformowała internautów, umieszczając widok zniszczeń. Uszkodzone przez rzekę drogi, powalone drzewa. Skomentowała to krótko, ale bardzo wymownie:

Na szczęście dom Kowalczyk nie ucierpiał. Woda wdarła się jedynie na podwórko, z którego udało się w porę usunąć samochody.