PaparazziKrzysztof Rutkowski z żoną wyruszyli na pomoc Ukrainie. W załadowanych samochodach wiozą pomoc do ogarniętego wojną kraju

Krzysztof Rutkowski z żoną wyruszyli na pomoc Ukrainie. W załadowanych samochodach wiozą pomoc do ogarniętego wojną kraju

Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski
Krystyna Miśkiewicz
19.03.2022 08:40, aktualizacja: 19.03.2022 13:29

Wojna w Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego nad ranem. To właśnie wtedy wrogie rosyjskie wojska wjechały na teren niepodległego kraju. Chociaż Władimir Putin liczył na to, że w ciągu kilku dni uda mu się zająć Kijów i ustanowić marionetkowy rząd. Prezydent Rosji mocno się przeliczył, a Ukraińcy na czele z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim bohatersko bronią swojej ojczyzny. Ogromne znaczenie ma tutaj wsparcie okazane przez kraje zachodu zrzeszone w NATO, Unii Europejskiej, czy innych międzynarodowych paktach.

Szczególną pomoc Ukraina otrzymuje od Polski. Granicę z naszym krajem przekroczyło już ponad 2 miliony uchodźców uciekających z ogarniętego wojną kraju. Polacy wzorowo zdają egzamin z człowieczeństwa i nie tylko pomagają osób, które znalazły się w Polsce, ale także tym, które nadal znajdują się na terytorium Ukrainy. Jedną z nich jest Krzysztof Rutkowski. Detektyw wyruszył za wschodnią granicę nieść pomoc militarną i humanitarną.

Krzysztof Rutkowski ruszył na pomoc Ukrainie

W Polsce organizowanych jest mnóstwo zbiórek, które trafiają do uchodźców. Wsparcie jest potrzebne także w samej Ukrainie. Wyjazd do ogarniętego wojną kraju wymaga wiele odwagi, której nie zabrakło Krzysztofowi Rutkowskiemu. Najsłynniejszy polski detektyw  w porozumieniu z ambasadą Ukrainy w Polsce 18 marca wyruszył z konwojem składającym się z kilku samochodów. Zabrał ze sobą sprzęt militarny, środki pomocy medycznej, agregaty prądotwórcze i inną niezbędną pomoc.

Status ekonomiczny mojej firmy jest na tyle dobry, że możemy nieść bezinteresowną pomoc ludziom, którzy jej potrzebują. Kupujemy nie tylko sprzęt, ale przede wszystkim ludzkie życie. W koordynacji z ambasadą Ukrainy w Polsce, robimy akcję pomocową związaną z dostarczeniem sprzętu wojskowego i niezbędnych środków medycznych - mówił Krzysztof o swojej misji.

Detektyw i jego żona nie będą wracali z pustym samochodami. Z terenu Ukrainy mają zabrać około 30 wojennych sierot, które dowiozą na miejsce wskazane przez ukraińskie władze. Z wyjazdem Rutkowski czekał do momentu, kiedy dostanie zamówiony sprzęt militarny, gdy wszystko dotarło, natychmiast zapakował samochody i ruszył w drogę.

Ze względu na braki magazynowe potrzebnego sprzętu wojskowego, wyjazd był możliwy dopiero dziś, ponieważ wczoraj odebraliśmy sprzęt potrzebny na pierwszej linii ognia - wtłumaczył.

Detektyw w drogę wyruszył z kilkoma innymi osobami i zapakował aż 5 samochodów, które poradzą sobie w trudnym terenie: Tur 6, lekki bojowy wóz pancerny, Hammer H1, Chevrolet, Mercedes GLS i Citroën. Zdjęcia z momentu wyjazdu możecie zobaczyć w naszej galerii. Krzysztofowi i jego ekipie życzymy bezpieczniej drogi i szczęśliwego powrotu do kraju.

Poniżej możecie zobaczyć nagranie z przygotowań do wyjazdu.

  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
  • Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
[1/14] Maja Rutkowski, Krzysztof Rutkowski - wyjeżdżają do Ukrainy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także