Oliwia Bieniuk pokazała zdjęcie. Fani nie dowierzają, że jej usta są naturalne. Odpowiedziała bardzo szczerze

Oliwia Bieniuk dołączyła do akcji #zostanwdomu i gdy nie ma potrzeby go nie opuszcza. Do tego samego próbowała namówić swoich fanów. Jakiś czas temu opublikowała zdjęcie, które powstało w ramach kampanii reklamowej marki jej ulubionych torebek, w opisie zachęciła, by uważać na siebie i słuchać zaleceń rządu.

Bieniuk wpadła też na doskonały pomysł, jak umilić jej obserwującym kwarantannę. Od niedawna prowadzi konto na TikToku, na którym co jakiś czas publikuje nowe filmiki. Przyłączyła się m.in. do musgot challenge, czyli wyzwania, w którym pozowała do serii zdjęć stylizowanych na te, którym wykonuje się przestępcom. Wideo błyskawicznie zdobyło tysiące wyświetleń.

Oliwia Bieniuk nie zapomina o swoich obserwatorach na Instagramie. Śledzi ją ponad 100 tysięcy osób, których zachęciła do zadawania pytań. Odpowiadała na nie chętnie i zdradziła m.in., że chciałby wyprawić imprezę z okazji 18. urodzin, nie wie jednak, czy sytuacja jej na to pozwoli. Wyjawiła też, czy z kimś się spotyka. Odpowiedziała krótko, ale bardzo wymownie, zdradzając, że nie.

Wśród pytań do Oliwii nie zabrakło też tych, dotyczących jej urody. Internauci chcieli się dowiedzieć, czy jej usta są naturalne, czy poprawiane w gabinecie kosmetycznym. Bieniuk nie mając nic do ukrycia napisała, że to zasługa genów:

Mamy nadzieję, że dzięki temu obserwujący nie będą mieli już żadnych wątpliwości.