Poruszający moment na studniówce Oliwii Bieniuk. Córka Anny Przybylskiej nie mogła powstrzymać łez
Uwielbiana przez wszystkich aktorka Anna Przybylska zmarła bardzo młodo w 2014 roku. Przegrała wtedy nierówną walkę z nowotworem trzustki. Odeszła mając 36 lat. W tym roku świętowałaby swoje 42 urodziny. Zostawiła swojego wieloletniego partnera Jarosława Bieniuka wraz z trójką ich wspólnych dzieci. Piłkarz oprócz bycia ojcem, musiał nagle przejąć również obowiązki matki, której zabrakło. Było mu bardzo ciężko, jednak nie poddał się i dzięki wsparciu przyjaciół stanął na nogi. Wychował córkę i dwóch synów na wartościowych ludzi.
15.02.2020 | aktual.: 15.02.2020 14:47
Oliwia Bieniuk: kariera
Oliwia Bieniuk odziedziczyła po matce wyjątkową urodę. Powoli stawia swoje pierwsze kroki w show-biznesie i całkiem nieźle jej to wychodzi. Wraz ze swoim tatą i braćmi brała udział w reklamie. Wystąpiła też w kilku spotach sama. Niedawno zadebiutowała w amatorskim filmie. Produkcja kolegów i koleżanek z liceum poruszał bardzo ważny temat handlu ludźmi.
Czy Oliwia pójdzie w ślady mamy? Tata Oliwii, Jarosław Bieniuk, twierdzi, że na wszystko ma jeszcze czas i teraz powinna skupić się na innych rzeczach. Jednak niedługo jego córka osiągnie pełnoletniość i będzie sama mogła podejmować decyzję. Co wtedy postanowi Oliwia? Czy znajdzie dla siebie miejsce w show-biznesie? Z pewnością wszyscy ją tam chętnie powitają.
Oliwia Bieniuk tęskni za mamą
Całkiem niedawno Oliwia Bieniuk miała okazję po raz pierwszy bawić się na studniówce, na którą zaprosił ją kolega. Swoją kreacją z sieciówki oczarowała wszystkich. Była bardzo przejęta i podekscytowana całym balem, co można było zauważyć w relacjach i postach dodawanych przez nią na Instagramie. Jednak wtedy również poczuła jak bardzo, brakuje jej matki, Anny Przybylskiej. Na pewno dałaby bardzo wiele, by ukochana mama była przy niej i w razie potrzeby służyła jej radą i wsparciem. Na szczęście Oliwia nie jest sama i w tak ważnych momentach może liczyć na wsparcie rodziny.
Oliwka była bardzo podekscytowana tym balem. W pewnym momencie nie mogła zapanować nad emocjami, a w jej oczach pojawiły się łzy. Tak bardzo żałowała, że jej ukochana mama nie może jej teraz zobaczyć, służyć bezcenną radą… – twierdzi informator Rewii.
