Monika Miller zdecydowała się na patriotyczny wpis z okazji Święta Niepodległości. Obok użytego przez nią porównania Polski do warzywa nie sposób przejść obojętnie
Monika Miller jest wnuczką byłego premiera, która popularność zyskała dzięki udziałowi w programie Taniec z Gwiazdami. Tańczyła w parze z Jankiem Klimentem i w krótkim czasie udowodniła, że ma do tego dryg. W każdym odcinku prezentowała się znakomicie, jednak nie udało jej się dojść do ścisłego finału. Mimo to zajęła 5. miejsce, co również jest dużym sukcesem. Od tamtej pory jej kariera w show-biznesie nabrała tempa.
Miller regularnie pojawia się na branżowych imprezach, dzięki czemu zdobyła grono wiernych fanów. Celebrytka utrzymuje z nimi kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych, w których jest bardzo aktywna. To właśnie tam informuje o zmianach w życiu prywatnym oraz chwali się efektami kolejnych sesji zdjęciowych z jej udziałem.
Monika Miller porównała Polskę do warzywa. Jakiego?
Monika jest bardzo otwarta i nie ma przed swoimi obserwatorami zbyt wielu tajemnic. Często opowiada o tym, jak wygląda jej codzienność, tak jak wówczas, gdy przyznała, że zdiagnozowano u niej Hashimoto. Z uwagi na to, że było to dla niej sporym zaskoczeniem, postanowiła poprosić swoich fanów o pomoc.
Jej najnowsza publikacja w social mediach może zaskakiwać. Chcąc uczcić Święto Niepodległości, udostępniła na Instagramie krótki post, w którym dosadnie porównała Polskę do dobrze znanego wszystkim warzywa, które już jakiś czas za sprawą memów stało się naszym symbolem narodowym.
Wpis opatrzyła odważnym kadrem. Wystylizowana trzyma w dłoniach cebulę, a jej mimika wskazuje na to, że chciałaby ją ugryźć. Uwagę przykuwa również choker z kolcami, który dodaje jej charakteru, a mocny makijaż podkreśla jej urodę.
Pod wpisem rozgorzała dyskusja na temat tego, czym dla współczesnych ludzi jest Polska. Wielu nawiązało do porównania użytego w opisie, jednak nieco inaczej je parafrazowało.
Zgadzacie się ze stwierdzeniem Moniki Miller?