Monika Miller zaskakuje na nowym zdjęciu. Fani: "jak pomnik z brązu"
Od niedawna Monikę Miller, wnuczkę Leszka Millera i influencerkę, oglądać można na ekranie. Jest ona bowiem jedną z uczestniczek nowego reality show Królowa przetrwania, do którego zaangażowana została m.in. Natalia Janoszek. Na planie najwidoczniej sporo się dzieje. Urywek z jednego z ostatnich odcinków zaprezentowała na swoim profilu instagramowym. Niejedna z obserwujących ją osób najpewniej przetarła na ten widok oczy ze zdumienia.
Monika Miller umazana błotem
Ubrana jedynie w bikini Miller pokazała się przed kamerami... cała umazana w błocie. Lepka maź o czerwonym odcieniu nie oszczędziła żadnej części jej ciała. Tego najwidoczniej wymagało od niej jedno z wyzwań, którego musiała podjąć się na planie.
Moja mina bezcenna. Mam nadzieję, że dobrze wam się to ogląda - napisała w opisie.
Fani zdają się być zachwyceni taką nietypową "zmianą". W komentarzach pojawiło się sporo pozytywnych opinii dotyczących udziału influencerki w Królowej przetrwania.
"Fajnie się ciebie ogląda i słucha", "Wyglądasz jak rzeźba z brązu niemalże", "Idziesz jak burza" - piszą internauci.
Świętowała rocznicę związku
Jak poinformowała swoich fanów, niedawno Monika Miller świętowała pierwszą rocznicę swojego związku. Razem ze swoim ukochanym, pochodzącym z Ukrainy Pavlem, udali się z tej okazji na wycieczkę do Paryża. Zdają się być bardzo zżyci i planują już wspólne życie, partner influencerki obawia się jednak reakcji jej dziadka.
Mój dziadek do tej pory ma problemy z tym, żeby zaakceptować mojego teraźniejszego partnera. Nie chodzi tutaj o to, że mu się nie podoba, czy się nie dogadują, tylko tak bardzo przywiązał się do poprzedniego, że jest mu ciężko zaakceptować pewne zmiany - przyznała Miller w rozmowie z nami.
