Książę Karol miał w zwyczaju poniżać księżną Dianę przy każdej okazji. Robił to w niewybredny sposób
Życie księżnej Diany nie było usiane różami. Była młoda, piękna, kochana przez miliony na całym świecie, na zdjęciach wyglądała jak modelka, a wszystkie kobiety chciały stać się właśnie nią - nikt nie wiedział jednak jakie piekło przeżywała w bogato zdobionym królewskim pałacu. Ślub z księciem Karolem był najgorszym co mogło jej się przydarzyć. Nie licząc zdrad, ignorowania jej chorób i wpędzania księżnej w depresję, Karol na porządku dziennym upokarzał ją na oczach wszystkich. W jaki sposób? Wykorzystywał do tego nawet najprostsze sytuacje.
Wystarczy przyjrzeć się zdjęciom księżnej Diany i księcia Karola. Od momentu pierwszych oficjalnych randek, przez zaręczyny, ślub, wspólne wizyty dyplomatyczne, podróże czy zwykłe spotkania z fanami, w oczy rzuca się jeden szczególny detal. Książę Karol na fotografiach zawsze jest nieznacznie wyższy od swojej małżonki. Na niektórych różnica wzrostu jest wręcz nie do przeoczenia. Co w tym dziwnego?
Para była tego samego wzrostu. Książę Karol nie należy do wysokich mężczyzn, księżna Diana była zaś wyższa niż przeciętne kobiety - co zresztą widać było po jej boskiej sylwetce. Jak książę Karol radził sobie z tym problemem? Jego ukochana musiała przykucać do zdjęć, garbić ramiona, pochylać się lekko do przodu, stawać niżej na stopniach lub stać kilka kroków za księciem, który ustawiany był na pierwszym planie. Wszystko po to, by wyglądał na wyższego.
Jak widać książę Karol miał naprawdę potężny kompleks na własnym punkcie.
