To była bardzo trudna relacja. Jak naprawdę królowa Elżbieta II traktowała księżną Dianę? Niesamowite fakty wyszły na jawy
Diana Spencer, znana później jako księżna Diana, miała przed sobą arcytrudne zadanie – wkraczając do rodziny królewskiej musiała zmierzyć się nie tylko z presją oczekiwań, tradycji i historii, ale również zbudować relację z najbardziej wymagającą teściową na świecie, królową Elżbietą II.
14.07.2018 | aktual.: 14.07.2018 11:54
Wiele osób zastanawiało się, jak tak na prawdę wyglądał wzajemny stosunek tych dwóch całkowicie odmiennych charakterów i czy w doniesieniach o chłodnym, nieprzyjaznym traktowaniu Diany w pałacu Buckingham jest więcej prawdy czy przesady. Dzięki Ingrid Seward – pisarce, która od kilkunastu lat zajmuje się rodziną królewską – możemy chociaż trochę poznać kulisy tej niewątpliwie trudnej, ale i ciekawej relacji.
Trudne początki życia Diany Spencer jako księżnej
Chociaż Diana kojarzona jest głównie albo ze swoim ciepłym i pełnym empatii wizerunkiem, albo burzliwymi i głośnymi romansami, mało kto wie, że jej początki życia w pałacu Buckingham (który później zamieniła na Kensington) to prawdziwa droga przez mękę naznaczona chorobą, problemami na tle nerwowym i... zrozumieniem królowej!
Kiedy Diana szykowała się do ślubu z księciem Karolem całymi dniami przebywała sama, gdyż przyszły mąż miał grafik ustalony już wiele miesięcy wcześniej. Księżna zmagała się z bulimią, która odbijała się na jej kondycji fizycznej i psychicznej – niemal wszyscy pracownicy dworu określali ją w tym czasie jako osobę mającą problemy z nerwami, a jej relacja z Karolem była bardzo napięta.
Zrozumieniem dla tej sytuacji wykazała się królowa, która uznała, iż jest to proces adaptacji Diany do nowej sytuacji, oczekiwań, oraz presji związanej ze zbliżającym się ślubem, w efekcie Elżbieta przestrzegała wszystkich przed pochopnym krytykowaniem przyszłej księżnej. Czas mijał, jednak stan Diany nie polepszał się, nawet po ślubie kiedy nowożeńcy wybrali się na rejs po Morzu Śródziemnym ataki bulimii były tak mocne, że para musiała wrócić do pałacu.
Takimi słowami Diana przyznała, że królowa robiła wszystko, żeby pomóc jej zwalczyć chorobę, a w związku z tym stworzyła się między nimi więź. Elżbieta II dostrzegała w Dianie duże dobro i naturalność – wiedziała, że jest ona idealną osobą do ocieplenia dość chłodnego w tamtym czasie wizerunku monarchii i ma potencjał, który trzeba wykorzystać. Księżna natomiast, którą matka porzuciła w wieku zaledwie 6 lat, odnalazła w królowej wsparcie, którego nigdy nie miała.
Czy księżna Diana miała borderline?
Lekarze twierdzili, że Diana cierpi na zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline, co objawia się lękami przed opuszczeniem, tendencją do zachowań skrajnych, wzmożoną potrzebą adoracji i wahaniami nastroju. Nie przeszkodziło to jednak kontynuować ciepłą relację obu kobiet – wspomniana wcześniej Ingrid Seward twierdzi nawet, że Diana powiedziała jej kiedyś:
Czy kryzys w małżeństwie załamał relację Diany i Elżbiety II?
Przepaść między Dianą i Karolem rosła i doszła do momentu, gdy w 1986 roku ona uwikłała się w romans z kpt. Jamesem Hewittem, a książę powrócił do relacji z Camillą Parker Bowles. Oczywiście informację te szybko dotarły do samej królowej, która stwierdziła, że:
Niejako rozumiejąc postępowanie młodej księżnej – aż do 1992 roku kiedy po ukazaniu się książki Diana, Her True Story, która wstrząsnęła ówczesną Anglią przedstawiając monarchię w bardzo złym świetle, a jej treść jednoznacznie dawała do zrozumienia, że Diana brała udział przy jej napisaniu i wiadomo było, że nie obędzie się bez konsekwencji. Jednak nawet wtedy Królowa nie chcąc upokorzyć Diany i wywoływać większego skandalu zaproponowała małżonkom półroczne odstąpienie od umowy małżeństwa na wzór separacji – ostatecznie do rozwodu i tak doszło w 1996 roku, choć podobno Elżbieta II ciągle wierzyła, że Diana jest w stanie wrócić i się ustatkować po tym jak odczuje trochę wolności.
Śmierć Diany wstrząsnęła Królową Elżbietą II
Kiedy 31 sierpnia 1997 roku królowa została obudzona wczesnym rankiem informacją, że Diana miała wypadek, podobno ze wszystkich sił chciała ustalić stan jej zdrowia (początkowe informację mówiły jedynie o śmierci kochanka Diany Dodiego Al-Fayeda) jednak, gdy przyszła informacja o śmierci Diany, Elżbieta II była zdruzgotana.
Według Ingrid Seward, która była przecież bardzo blisko rodziny królewskiej, od Diany odwrócili się wszyscy jej członkowie, ale królowa nie potrafiła, jak twierdzi pisarka, "czując nadal wewnętrzną sympatię do byłej synowej".
W czasach kryzysu to właśnie do niej Diana przychodziła się wypłakiwać, specjalnie dla niej królowa potrafiła naginać etykietę pozwalając na niezapowiedziane wizyty, a gdy kiedyś jeden z lokajów powiedział królowej, że Diana 3 razy płakała czekając na nią, ta odpowiedziała:
Może to pozwoliło Elżbiecie II zrozumieć lepiej cierpienie młodej Diany Spencer – dziewczyny, która została księżną, ale wielki świat pełny żelaznych zasad ją przytłoczył. Może to właśnie pozwoliło zbudować im tę dziwną relację.