Justyna Żyła wyznała, co Piotr zrobił dzień przed Wigilią. Tego nie chciałaby usłyszeć żadna kobieta

Justyna Żyła stała się sławna dzięki małżeństwu z Piotrem Żyłą. Przez kilkanaście lat tworzyli zgraną parę i doczekali się córki oraz syna. Ich uczucie nie przetrwało jednak próby czasu i postanowili się rozstać. Rozwód tej pary odbył się w atmosferze wielkiego skandalu. Małżonkowie nie skąpili sobie przykrych uwag. Była żona skoczka narciarskiego chętnie rozmawiała z tabloidami i udzielała kolejnych wywiadów, w których zdradzała kulisy rozpadu małżeństwa. Wokół wszystkiego rozpętała się prawdziwa medialna burza, dzięki której Justyna zaistniała w show-biznesie na tyle, że wystąpiła nawet w Tańcu z Gwiazdami.

Chociaż na samym początku całego zamieszania sportowiec starał się nie komentować medialnych doniesień i nie ulegał zaczepkom, to po jakimś czasie on również zaczął opowiadać o kulisach niełatwego rozstania. Małżonkowie nie mogli się dogadać nawet w kwestii opieki nad dziećmi. Wszystko ustalono dopiero w sądzie.

Byli małżonkowie przez kilka miesięcy nie schodzili z pierwszych stron gazet. Po jakimś czasie sprawa ucichła i wyglądało na to, że w końcu doszli do porozumienia. Ich konflikt odżył na nowo, gdy Piotr zaczął pokazywać się publicznie z nową, sporą młodszą Partnerką. Związał się z Marceliną Ziętek, a Justyna nie miała zamiaru ukrywać swojej niechęci do kobiety.

Małżeństwo Piotra i Justyny ostatecznie dobiegło końca w listopadzie 2018 roku. Matka dwójki dzieci wyznała wówczas w rozmowie z wp.pl co powiedział jej mąż tuż przed Wigilią. Ta wiadomość złamała jej serce.

Aktualnie stosunki między Piotrem i Justyną wyglądają bardzo poprawnie. Ich dzieci, czyli Karolina i Jakub nadal mieszkają z mamą, ale z sieci wiadomo, że równie często widują się także z ojcem. Miejmy nadzieję, że wszystkie konflikty już za nimi.