Justyna Żyła ostentacyjnie poniżyła Piotra przed kamerą. Zagotowało się w niej, gdy trafiła na jego zdjęcia
O Justynie Żyle stało się w głośno za sprawą jej szumnego rozstania z polskim skoczkiem Piotrem Żyłą. Temat ten był tak bardzo komentowany w sieci, że kobieta praktycznie z miejsca stała się celebrytką. Małżonkowie rozstali się w towarzystwie ogromnego skandalu. Oboje gościli na okładkach gazet niemalże codziennie. Kolorowa prasa prześcigała się w dostarczaniu nowych smaczków na temat relacji tych dwojga.
19.07.2020 | aktual.: 19.07.2020 12:56
Sama Justyna nie stroniła od mediów, wręcz przeciwnie bardzo chętnie opowiadała o wszystkich, nawet tych bardzo intymnych szczegółach ich rozstania. Chociaż od czasu rozwodu minęło już sporo czasu, to jednak sprawa nie ucichła. Co jakiś czas możemy przeczytać o kolejnych doniesieniach, świadczących o tym, że między byłymi małżonkami stale nie ma porozumienia.
Justyna Żyła podarła zdjęcia Piotra. Zrobiła to na Instagramie
Trzeba przyznać, że ostatnio plotki o parze nieco ucichły. Wydawałoby się, że w ich życiu w końcu zagościł spokój. Jednak nic bardziej mylnego. Ku zdziwieniu wszystkich celebrytka nagle postanowiła upublicznić korespondencję jej córki z Piotrem Żyłą. Ten nie był wcale dłużny i pokazał prywatną wymianę zdań z byłą żoną. Chociaż, jak sam przyznał w rozmowie z Plotkiem, zdecydowanie wolał załatwić takie sprawy "po cichu".
Justyna Żyła po incydencie wystosowała publiczne oświadczenie. Miało ono być prawdopodobnie jej ostatnim słowem w tym temacie, jednak okazało się, że była żona sportowca przygotowała coś jeszcze. Wrzuciła na swój profil w mediach społecznościowych bardzo wymowne nagranie, w którym żegna się z przeszłością. Robi to dość drastycznie, rwąc zdjęcia byłego męża.
Trzeba przyznać, że załatwianie spraw w tak medialny sposób, nikomu nie przysparza nic dobrego. Tym bardziej że kłótnie Piotra i Justyny Żyły coraz bardziej zaczyna przypominać rostanie Johnnego Deppa i Amber Heard. Miejmy nadzieję, że jednak sprawa w końcu została zamknięta.