NewsyEdyta Bartosiewicz zniknęła na lata z show-biznesu. Teraz zdradza przyczynę

Edyta Bartosiewicz zniknęła na lata z show-biznesu. Teraz zdradza przyczynę

Edyta Bartosiewicz
Edyta Bartosiewicz
Źródło zdjęć: © KAPIF

26.07.2024 19:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Utwory Edyty Bartosiewicz kochała cała Polska, a jej koncerty przyciągały tłumy. Jednak w pewnym momencie artystka zniknęła ze sceny. Sporadycznie mogliśmy ją oglądać podczas różnego typu wydarzeń. Teraz piosenkarka zdradziła powody swojej nieobecności.

Edyta Bartosiewicz, jedna z najważniejszych postaci polskiej muzyki lat 90., zaskakuje fanów. Po długiej przerwie artystka wraca na scenę z okazji 30-lecia premiery swojej płyty zatytułowanej "Sen". Artystka zapowiedziała specjalną trasę koncertową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Edyta Bartosiewicz o zniknięciu z show-biznesu. "Straciłam głos"

W rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem w programie "Onet Rano" Edyta Bartosiewicz opowiedziała o swoich planach na nadchodzący czas oraz o przyczynach swojej nieobecności na muzycznej scenie przez ostatnie lata.

Łapię drugi oddech. Moja działalność na bardzo długi czas przycichła. Jestem "back", bo się nie poddałam. Straciłam głos. Teraz po 22 latach go odzyskuję. I w ogóle energię. Dla mnie to jest super, co się dzieje - powiedziała Edyta Bartosiewicz.

Edyta Bartosiewicz w szczerym wyznaniu. "Jestem wrażliwą jednostką"

W dalszej części rozmowy zdradziła, że cała otoczka związana ze światem show-biznesu ją przytłaczała.

Jestem dość wrażliwą jednostką. Nigdy nie potrafiłam radzić sobie ze stresem. Sport był wentylem bezpieczeństwa, bardzo mi pomagał w młodości, i tak samo muzyka, żeby te emocje z siebie upuszczać. A kłębiły się we mnie jak dym - opowiadała.

W rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem Edyta Bartosiewicz ujawnia również, jak wyglądało jej życie poza sceną w czasie, gdy była mniej obecna na muzycznym rynku. Artystka podkreśliła, że mimo braku regularnych koncertów, nie spoczywała na laurach.

Pisałam, tworzyłam, koncertowałam. Tylko to się działo w mniejszym wymiarze - mówi Bartosiewicz.

Podkreśliła także, że artyści zapraszali ją do swoich projektów. - Przecież "Trudno tak" z Krzyśkiem Krawczykiem, 2004 r., to było wtedy, kiedy mi się już życie zaczęło komplikować, a wyszło wspaniale, pewnie zresztą dzięki Krzyśkowi. Ja byłam cały czas obecna, tylko mówię: "22 lata", bo czuję, że dopiero teraz odzyskuję zdrowie i energię".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także