Ewa Krawczyk chce pogodzić się z pasierbem? Zaapelowała do juniora: „Ty nie jesteś moim wrogiem”. Jest jedno „ale”

Ewa Krawczyk i Krzysztof Krawczyk junior

Krzysztof Krawczyk zmarł dwa lata temu. Na kilka dni przed śmiercią trafił do szpitala. Wyszedł jednak z placówki i nawet odezwał się do swoich fanów w social mediach. Twierdził, że czuje się całkiem dobrze – niestety poprawa była chwilowa.


Jego odejście było wielkim szokiem dla fanów, świata show-biznesu, a przede wszystkim rodziny. W żałobie pozostawił ukochaną żonę, z którą spędził niemal 40 lat, ale też jedynego syna, Krzysztofa juniora. Po śmierci muzyka okazało się, że jego relacje z dzieckiem nie były najlepsze.
Krzysztof Igor mieszkał najpierw ze swoją babcią, a później z wujostwem. Po śmierci ojca ukazał się reportaż magazynu Uwaga!, w którym mówił o biedzie, złych warunkach, przemocy domowej i braku kontaktu z ojcem.
Niezbyt dobrze układały się także jego relacje z macochą. Teraz Ewa i jej pasierb walczą w sądzie o spadek po muzyku. Wiadomo bowiem, że wokalista nie ujął w testamencie jedynego syna. Czy Ewa chce pogodzić się z juniorem?
Ewa Krawczyk o trudnej relacji z juniorem. Chce się pogodzić?


Wdowa po wokaliście postanowiła spisać swoje wspomnienia w książce Sława zniesławia. Opisała tam między innymi konflikt z juniorem. Przekazała, że miał on obwiniać ją o rozpad małżeństwa swoich rodziców.
On nigdy nie chciał się pogodzić z tym, że Krzysztof nie jest z jego matką. Mnie oskarżał o rozbicie małżeństwa, a nie mamę, Halinę – cytuje fragment książki Super Express.
W kolejnych fragmentach publikacji można przeczytać, że dla juniora Ewa sprzedała nawet swoje futro.


Kiedy go poznałam, bardzo się starałam, żeby mnie chociaż polubił. Byłam miła, sprzedałam swoje futro, żeby kupić mu keyboard, ale zawsze dwie strony muszą chcieć (…) Próbowałam na wszystkie sposoby ten lód stopić i w Ameryce, i w Polsce. Ja jestem otwartą osobą – napisała.
O ich złe relacje obwinia natomiast nieprzychylnych doradców, którzy nastawiają mężczyznę przeciwko niej.

Żal mi ciebie, bo sam nie potrafisz myśleć, tylko ktoś robi to za ciebie, sam sobie wybrałeś takie życie i dalej brniesz niepotrzebnie, bo ja nie rozumiem twojego zachowania w stosunku do mnie. Jestem otwarta na rozmowę, pomoc, tylko tak jak mówiłam kilka miesięcy temu, trzeba chcieć podać rękę i wyjaśnić, co się stało, o co chodzi? Życie wcale nie jest usłane różami, dlatego nie warto mieć wrogów wokół siebie, tylko życzliwych ludzi. Ja jestem ci życzliwa, bo ty nie jesteś moim wrogiem, tylko sam z pomocą doradców tak robisz, okłamując i tuszując prawdę. A mogło być tak pięknie, tak jak ojciec tego sobie życzył – wyjaśniła w książce.
Myślicie, że syn Krzysztofa Krawczyka i wdowa po muzyku zdołają się jeszcze pogodzić?
Ewa Krawczyk o pojednaniu z Krzysztofem juniorem
Kilka miesięcy temu w rozmowie z reporterką Jastrząb Post wdowa wyznała, że chciałaby, aby jej relacje z pasierbem uległy poprawie. Dodała jednak, że są one mocno ograniczane przez doradców mężczyzny.


Nie ma relacji. Ja bym bardzo chciała, żeby te relacje były. Nawet na początku próbowałam walczyć o te relacje, ale jak weszła pani mecenas, doradcy dla niego wcale nie życzliwi, to się wszystko dla niego skończyło, ja już teraz nic nie mogę. Nawet jakbym chciała bardzo, to jestem ograniczona i niedopuszczana.
Czy będzie starać się próbować dotrzeć do Krzysztofa Juniora?

Będę próbować. Myślę, że przyjdzie taki czas, że ta droga, którą teraz mam nie będzie taka ciężka. Może ona będzie lżejsza, może będzie ten śnieg bardziej odgarnięty i uda mi się przejść tą drogę.
Co powiedziałaby mu, gdyby się tu pojawił?
Gdyby on się tu pojawił, to nie byłoby tych afer. On by to wszystko rozstrzygnął momentalnie. Zresztą nie byłoby afer, bo nie byłoby po co, byłoby normalne życie. Nikt by nie wiedział kto to jest Krzysztof Krawczyk Junior, bo do tej pory nikt nie wiedział, dopóki mąż żył, dopiero po śmierci. Życie toczyłoby się dalej dobrze, cudowne, jak do tej pory.

Ewa Krawczyk – Opole 2021



Krzysztof Krawczyk junior

Ewa Krawczyk - odsłonięcie muralu Krzysztofa Krawczyka w Opolu

To jest syn łysego LICHTMANA, Niech ojciec mu kupi, a nie jest jego adwokatem i chce ściągnąć kasę z majątku Sp. Krzysztofa!
Ale jednak będziesz musiała podzielić się spadkiem. A junior do każdego łysego jest podobny.
Łysy sam podał do sadu o niepoczytalność, w pełni poczytalnego ojca. Teraz niech PIES czeka latami, bo nawet sprawy o zachowek nie złożył.
Jak ona się nie wstydzi tak kłamać w żywe oczy. Zapomniała już jak szantażowala pasierba? To wstrętna, pazerna na majątek kobieta. Ma pretensje do Juniora, że nie dał się okraść, bo gdyby się dał to dalej byłoby „cudownie”. Pytanie tylko dla kogo. Powinna się wstydzić.
Nigdy nie było innego testamentu. Nigdy. Gdyby nawet był, to i tak liczy się ten ostatni, tak działa prawo spadkowe. Gdyby KK chciał, żeby łysy coś dziedziczył, to by wymienił go w testamencie lub wogóle nie sporządził testamentu, wtedy dzisłaloby prawo pierwszeństwa dziedziczenia. Nic łysemu się nie należy., a z poczytalnego KK, nie zrobi niepoczytalnego. Nie ma takiej możliwości.
Jak tak mozna wogole myslec jak wodwa Gdyby sie nie odezwal to dalej nikt by nie wiedzial kto to jest krzysztof junior i zycie by sie dalej toczylo wspaniale Tak napisala w ksiazce Ewa to znaczy dla kogo wspaniale bo napewno nie dla niego mieszkalby na ulicy i zyl ze skromnej renty a ona oplywalaby w luksusy Ona caly czas tylko widzi siebie i swoja strone jakby dla niej bylo najlepiej a nie patrzy zeby bylo uczciwie dla obojga A po pogrzebie co mu zaoferowala? tylko wynajecie mieszkania i bez prawnika Klamie jak z nut
Co za bzdury i kłamstwa tu napisane, łysy wcale nie wystapił o zachowek, bo jesli by tak było, to by go już miał. Szkarada postanowił z poczytalnego ojca, zrobić niepoczytalnego. Dlatego sprawy w sądzie tak dlugo trwają, bo niełatwo z osoby poczytalnej, zrobić niepoczytalną, jak i prawowitą, długoletnią, równo pracującą żonę, pozbawić majatku. Nierób niech idzie do pracy, należy mu się tyle co KK mu pozostawił, a on dobrze wiedział, dlaczego tak spisuje testament.
KK kupił kawalerkę łysemu. On nie pije, ale w małych ilościach, przy tym jest agresywny i roszczeniowy. Małżeństwo swoje rozwalił włąśnie w ten sposób. Trzaskał swoją żonę w ciąży. Były też inne przypadki pobić, zawsze osoby słabsze.
Sad uniewinnil z pobicia z braku swiadkow i dowodow i to sie liczy Rozwod tez z winy zony juniora wiec nie wypisuj klamstw Pozniej sie przyznala ze byla zmanipulowana .Miala otrzymac od KK gospodartwo agroturystyczne ale obietnicy nie dotrzymali i to byla zemsta zadnych innych przypadkow nie bylo oprocz tych ze byljunior pobity przez stryjka i jego syna Rzecznik Ochrony Niepelnosprawncyh i Opieka Spoleczna wytoczyli proces ale stryjek zmarl w zakladzie zamknietym krotko przed sprawa a ty jestes po to zeby uizac wyzywac i szkalowac Tez jestes z ramienia wdowy?
zadnego mieszkania ojciec synowi nie kupil Ty strasznie klamiesz Mieszkal od wielu lat z babcia i po jej smierci tam zostal Wprowadzil sie do juniora stryjek z rodzina z problemem AA i zrobil meline gnebiac i bijac juniora zeby sie wyniosl Po smierci Krzyska wyrzucili juniora na bruk Obcy Ludzie mu oplacaja wynajem mieszkania Malzenstwa swojego nie rozwali bo sad wina obciazyl juniora zone Ty nie zmyslaj chcesz ludzi wprowadzic blad Pracujesz z ramienia wdowy?
Krzysiek senior w kilkunastu mediach oglaszal ze spisal testament w 2011 roku Podzielil wszystkich po rowno i zone z jej rodzina i syna ze stryjkiem i jego rodzina, ale wdowie bylo za malo, nie chciala sie dzielic z nikim swoja rodzine juz obdarzyla w majatki do ztreciego pokolenia i wykombinowala nowy testament krotko przed smiercia kiedy juz nikt nie widywal Krzyska Sad kazal doniesc poprzedni i cisza?
Co za bzdury i kłamstwa tu napisane, łysy wcale nie wystapił o zachowek, bo jesli by tak było, to by go już miał. Szkarada postanowił z poczytalnego ojca, zrobić niepoczytalnego. Dlatego sprawy w sądzie tak dlugo trwają, bo niełatwo z osoby poczytalnej, zrobić niepoczytalną, jak i prawowitą, długoletnią, równo pracującą żonę, pozbawić majatku. Nierób niech idzie do pracy, należy mu się tyle co KK mu pozostawił, a on dobrze wiedział, dlaczego tak spisuje testament.
„Jestem otwarta na rozmowę, pomoc”. Tę gotowość na pomoc, to my słyszeliśmy z pani ust już dawno. Junior to nagrał i cała Polska dowiedziała się jaka z pani okrutna modliszka. Na szczęście są sądy, które wydadzą sprawiedliwy wyrok. Junior będzie miał połowę majątku, który mu się bardziej należy niż pani. Bo pani była taka kochająca męża, że się z nim rozwiodła. I wtedy też połowę majątku męża pani zgarnęła, tak? A teraz cały majątek przywłaszczyła, tak?
KK kupił kawalerkę łysemu. On nie pije, ale w małych ilościach, przy tym jest agresywny i roszczeniowy. Małżeństwo swoje rozwalił włąśnie w ten sposób. Trzaskał swoją żonę w ciąży. Były też inne przypadki pobić, zawsze osoby słabsze.
Ty, Agresor… boisz się, że ze spadku ci za mało skapnie? Junior w porównaniu z twoją chciwą rodzinką, to aniołek i na dodatek chory neurologicznie z powodu ojca. Może sobie przepić swoją część majątku (chociaż nie pije). Ale to będzie za jego pieniądze. Niech każdy z nich rządzi swoimi pieniędzmi jak chce. Nie ty będziesz decydował na co Junior ma wydawać pieniądze.
On będzie miał pieniądze swoje, jak sobie zarobi, tymczasem nic jego nie ma. W testamencie jest nazwisko EWA KRAWCZYK, nikt inny nie jest wymieniony. Z tego co wiem to on nie nazywa się EWA KRAWCZYK, więc spadaj i odwal się od wdowy.
Do Prawnik 15:55
Z ciebie taki prawnik, jak z koziej doopy trąbka. Junior jest niepełnosprawny i nigdy nie będzie mógł pracować. A testamenty były dwa i jakoś dziwnym trafem, ten w którym Junior był powołany do spadku zginął. A kto buszował w domu KK? Ja znam tylko jedną osobę, która może wiedzieć gdzie jest prawdziwy testament. Ten, który sporządził KK w chwili niepoczytalności w ogóle nie powinien się liczyć. I nie będzie. W żadnym kraju nie ma tak, żeby syn nie mógł dziedziczyć po ojcu, który doprowadził go do kalectwa. A pni EK wdowa, to najbardziej podła, pozbawiona skrupułów osoba. Nie dość, że izolowała Juniora od ojca, to jeszcze zabrała cały majątek. Ale niedługo odda.
Nigdy nie było innego testamentu. Nigdy. Gdyby nawet był, to i tak liczy się ten ostatni, tak działa prawo spadkowe. Gdyby KK chciał, żeby łysy coś dziedziczył, to by wymienił go w testamencie lub wogóle nie sporządził testamentu, wtedy dzisłaloby prawo pierwszeństwa dziedziczenia. Nic łysemu się nie należy., a z poczytalnego KK, nie zrobi niepoczytalnego. Nie ma takiej możliwości.
Stożkogłowy IZIE,groził nożem, gołejw łazience całą noc, wlascicielka pomogła uwolnic Izę i zaproponowala swoje mieszkanie, bo Iza bała sie o swoje zycie. Tak ten agresor, oprócz swojej ciezarnej zony terroryzował i maltretował kobiety. Niektore byly dużo starsze, stare babcie.
Kawalerkę to on już przepił
On nie pije. Alkohol by go zabił. A kawalerki swojej nigdy nie miał.
Nic mu się nie należy, w testamencie go nie ma. Sprawy w sądzie trwają, trzeba poczekać kilka lat. Łysy do pracy niech idzie.
nie popisuj sie agresorze Kosmalo Sad dowiedzie ze testament sfalszowano ,a zona to nie rodzina Syn jest prawowitym spadkobierca tym bardziej ze przez ojca i jego zone jest niepenosprawny
Co za bzdury i kłamstwa tu napisane, łysy wcale nie wystapił o zachowek, bo jesli by tak było, to by go już miał. Szkarada postanowił z poczytalnego ojca, zrobić niepoczytalnego. Dlatego sprawy w sądzie tak dlugo trwają, bo niełatwo z osoby poczytalnej, zrobić niepoczytalną, jak i prawowitą, długoletnią, równo pracującą żonę, pozbawić majatku. Nierób niech idzie do pracy, należy mu się tyle co KK mu pozostawił, a on dobrze wiedział, dlaczego tak spisuje testament.
Kobieto , oddaj synowi co mu się należy i będzie spokój . Po co tyle słów . To jest proste . Każdemu należy się godne życie tym bardziej choremu człowiekowi . W życiu pana Krzysztofa były dwie najważniejsze osoby , żona i syn . Podział majątku powinien być na te dwie osoby a nie że wszystko zgarnęła pani . To jest niesprawiedliwe . Co by pani powiedziała jakby wszystko dostał syn ! Apeluje o rozsądek i sprawiedliwy podział majątku . To jest bardzo proste . Czyny mówią wszystko .
Nic mu się nie należy, w testamencie go nie ma. Sprawy w sądzie trwają, trzeba poczekać kilka lat. Łysy do pracy niech idzie.
zgadzam sie z Pania Gdyby od poczatku postawila sprawe jasno i uczciwie Wez prawnika spiszemu zachowek i by sie obylo bez tego szamba Ale kombinowala stawiala mu warunki nie wspomniala mu o zachowku kazala sie pozbyc prawnikow i wynajmie mu mieszkanie, ale ma sie jej sluchac Byly grozby szantaz straszenie i przeklenstwa Ewa mysli ze ludzie nie slyszeli tego nagrania Ma je redaktor Patora z UWAGA
Nigdy KK nie powiedział, że przypisuje coś na syna i na żonę, powiedział, że gdyby oboje z żoną zginęli np w katastrofie samolotowej, to oboje z żoną Ewą postanowili podzielić między rodzinę. Połowę na syna i brata, a drugą połowę na rodzinę żony. I takie zaswiadczenie, nie, testament pozostawił. Ponieważ do żadnej katastrofy nie doszło z jakiej racji miał przepisywać majatek całej rodzinie, skoro oboje z p. Ewą go tworzyli? Swoją czesc zapisal tej osobie, ktora go rowniez tworzyła i się nim opiekowała, a synalka za szkalowanie i podły chatakter i podanie do sądu, nie pozbawił zachowku. Widac teraz co wyprawia ta hiena łysa, powinien KK pozbawić go wszystkiego.
Kobieto kup mu kawalerkę i już będzie ok. Puste słowa nie są mu potrzebne, tak jak zapewnienia o przychylności. Przestań skąpić, nie zabierzesz tych pieniędzy do grobu.
KK kupił kawalerkę łysemu. On nie pije, ale w małych ilościach, przy tym jest agresywny i roszczeniowy. Małżeństwo swoje rozwalił włąśnie w ten sposób. Trzaskał swoją żonę w ciąży. Były też inne przypadki pobić, zawsze osoby słabsze.
Nic mu się nie należy, w testamencie go nie ma. Sprawy w sądzie trwają, trzeba poczekać kilka lat. Łysy do pracy niech idzie.
Co za bzdury i kłamstwa tu napisane, łysy wcale nie wystapił o zachowek, bo jesli by tak było, to by go już miał. Szkarada postanowił z poczytalnego ojca, zrobić niepoczytalnego. Dlatego sprawy w sądzie tak dlugo trwają, bo niełatwo z osoby poczytalnej, zrobić niepoczytalną, jak i prawowitą, długoletnią, równo pracującą żonę, pozbawić majatku. Nierób niech idzie do pracy, należy mu się tyle co KK mu pozostawił, a on dobrze wiedział, dlaczego tak spisuje testament.
Nigdy KK nie powiedział, że przypisuje coś na syna i na żonę, powiedział, że gdyby oboje z żoną zginęli np w katastrofie samolotowej, to oboje z żoną Ewą postanowili podzielić między rodzinę. Połowę na syna i brata, a drugą połowę na rodzinę żony. I takie zaswiadczenie, nie, testament pozostawił. Ponieważ do żadnej katastrofy nie doszło z jakiej racji miał przepisywać majatek całej rodzinie, skoro oboje z p. Ewą go tworzyli? Swoją czesc zapisal tej osobie, ktora go rowniez tworzyła i się nim opiekowała, a synalka za szkalowanie i podły chatakter i podanie do sądu, nie pozbawił zachowku. Widac teraz co wyprawia ta hiena łysa, powinien KK pozbawić go wszystkiego.
Oboje warci siebie
Co oboje siebie warci ?Junior zgodnie z prawem stara sie o zachowek nic nie robi co nie jest uczciwe Dlaczego sie tyle wylewa na niego pomyj Jest na rencie dzieki ojcu nie moze podjac pracy bo ma zakaz. Dziwne ze w spadku tez senior nie ujal wnuka biologicznego ani brata i jego rodziny Ciekawe czemu ?tez bys powiedzial ze nie zasluzyli? Krzysiek tyle zostawil ze starczyloby az nadto dla nich oboje Swoja rodzine zabezpieczyla do trzeciego pokolenia Sylwia ta co klaskala na scenie .jej maz kierowca krzyska sprzedaje dom prezent od KK za 1 700 000zl a junior nwet nie otrzymal odszkodowania za kalectwo gdyby to obcy to senior by sie nie wymigal
Nigdy KK nie powiedział, że przypisuje coś na syna i na żonę, powiedział, że gdyby oboje z żoną zginęli np w katastrofie samolotowej, to oboje z żoną Ewą postanowili podzielić między rodzinę. Połowę na syna i brata, a drugą połowę na rodzinę żony. I takie zaswiadczenie, nie, testament pozostawił. Ponieważ do żadnej katastrofy nie doszło z jakiej racji miał przepisywać majatek całej rodzinie, skoro oboje z p. Ewą go tworzyli? Swoją czesc zapisal tej osobie, ktora go rowniez tworzyła i się nim opiekowała, a synalka za szkalowanie i podły chatakter i podanie do sądu, nie pozbawił zachowku. Widac teraz co wyprawia ta hiena łysa, powinien KK pozbawić go wszystkiego.
Pojechał łysolek, agresorek z dziewczyną nad morze, skończyło się to pogotowiem i policją, tak ją tam pobił.
Stożkogłowy IZIE,groził nożem, gołejw łazience całą noc, wlascicielka pomogła uwolnic Izę i zaproponowala swoje mieszkanie, bo Iza bała sie o swoje zycie. Tak ten agresor, oprócz swojej ciezarnej zony terroryzował i maltretował kobiety. Niektore byly dużo starsze, stare babcie.