Pogrzeb Thierry'ego Muglera. Projektanta w samym centrum Paryża pożegnali bliscy i osobistości ze świata mody. Wzruszenie sięgało zenitu
Thierry Mugler był jednym z największych projektantów mody na świecie. Swoją karierę rozpoczął w latach 80., a zakończył na początku 2002 roku. Wykonywał jednak co jakiś czas pojedyncze kreacje dla gwiazd Hollywood. Mężczyzna bez wątpienia był wybitnym artystą. Jego pokazy swoją formą przypominały spektakle.
Ubrania od Muglera cieszyły się ogromną popularnością na całym świecie. Tworzył on dla pewnych siebie kobiet. Jego źródłem inspiracji było przede wszystkim środowisko LGBTQ. Już na samym początku kariery do swoich pokazów angażował transseksualne modelki.
Niestety niedawno media obiegła tragiczna wiadomość. Na oficjalnym profilu domu mody Mugler pojawiła się informacja o śmierci Thierry'ego:
RIP. Z wielkim smutkiem zawiadamiamy o odejściu pana Manfreda Thierry'ego Muglera w niedzielę 23 stycznia 2022 r. Niech jego dusza spoczywa w pokoju – napisano.
4 lutego w piątek miał miejsce pogrzeb projektanta. Kto towarzyszył mu w ostatniej drodze?
Pogrzeb Thierry'ego Muglera
Francuscy przyjaciele Thierry'ego Muglera zebrali się, aby oddać ostatni hołd słynnemu projektantowi mody, podczas emocjonującego pogrzebu w Paryżu. Artysta, którego projekty nosiły największe nazwiska z branży rozrywkowej, od Kim Kardashian, przez Lady Gagę po Beyonce, zmarł 23 stycznia w wieku 73 lat.
Mugler, który był pionierem mody i ubierał niezliczone osobistości na całym świecie, został pożegnany podczas ceremonii w Oratorium Luwru, kościele protestanckim w sercu francuskiej stolicy. Bliscy zebrali się na schodach świątyni, gdy trumnę Muglera wynoszono z kościoła. Podczas ceremonii poza Oratorium pokazano czarno-biały portret projektanta, który posłużył do ogłoszenia jego śmierci.
Partner Muglera, artysta wizualny i performer Krzysztof Leon Dziemaszkiewicz wynosił ze świątyni trumnę projektanta z pomocą pięciu innych osób. Nosił maskę, ale był wyraźnie poruszony, całując trumnę, zanim wstawiono ją do karawanu.
Cindy Sander, francuska piosenkarka i jedna z muz Muglera, wydawała się zrozpaczona i ledwo mogła powstrzymać łzy na stopniach świątyni po ceremonii. Zdjęcia z uroczystości w naszej galerii.
