Prawnuk królowej Elżbiety II przyszedł na świat na podłodze w łazience. Przyszli rodzice przeżyli chwile grozy
Brytyjska rodzina królewska przechodzi ostatnio wiele trudnych chwil. Wszystko zaczęło się na początku zeszłego roku, gdy książę Harry i księżna Meghan postanowili zrezygnować z bycia wysokimi rangą członkami monarchii i podjęli decyzję o wyprowadzce z Wielkiej Brytanii. Po 12 miesiącach małżonkowie zdecydowali się udzielić wywiadu, w którym opowiedzieli o kulisach swojego odejścia. Niestety nie postawiło to rodu Windsorów w zbyt dobrym świetle, a wszystko zbiegło się w czasie z informacjami o chorobie księcia Filipa. Niestety po kilku dniach od wyjścia ze szpitala świat obiegły smutne wieści o śmierci męża Królowej Elżbiety II.
W tych ostatnich trudnych miesiącach pojawiło się także kilka pokrzepiających nowin, takich jak informacja o drugiej ciąży Meghan, narodziny pierwszego dziecka księżniczki Eugenii, oraz przyjście na świat trzeciego dziecka Zary Tindall. Córka księżniczki Anny jest wnuczką królowej Elżbiety II i 18. osobą w kolejce do brytyjskiego tronu. Zaledwie 5 tygodni temu po raz trzeci została ona mamą, a jej mąż Mike postanowił opowiedzieć, jak wyglądał moment narodzin syna.
Mike Tindall zdradził, jak wyglądały narodziny prawnuka królowej
Mike Tindall i Zara podobnie, jak księżna Kate i książę William w tym roku będą świętować 10. rocznicę ślubu. Małżonkowie doczekali się w tym czasie trojga dzieci. Wspólnie wychowują dwie starsze córeczki: Mię i Lenę, a pod koniec marca zostali rodzicami syna.
Chłopiec otrzymał imię Lucas, a historia jego narodzin jest niezwykle ciekawa. Rozwiązanie odbyło się bowiem w warunkach domowych, o czym Mike opowiedział będąc gościem programu Good Morning Britain. Dumny tata zdradził wszystkie szczegóły i zdementował plotki o tym, że to on przyjął poród swojej żony.
Nie, to nieprawda. Na szczęście położna dotarła do nas na czas, więc nie musiałem tego robić. Jednak musiałem pozostać przy porodzie i być wsparciem. Nie tego się spodziewaliśmy, ale najlepsza przyjaciółka Zary, Dolly, która jest pielęgniarką położniczą, była tam i miała kontrolę nad sytuacją – powiedział Mike.
Zdradził także, że na samym początku odczuwał niepokój. Razem z Zarą przeżyli chwile grozy. Czekał na to, by położna pojawiła się jak najszybciej i zdążyła. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem.
I wtedy zjawiła się położna, co sprawiło, że odetchnąłem z ulgą, że mogłem po prostu rozmawiać z Zarą i próbować ją przez to przeprowadzić.
Mike nie ukrywał także swojej wielkiej radości z tego, że w końcu doczekał się upragnionego syna i w domu nie będzie już takiej przewagi kobiet.
Fajnie jest mieć w pobliżu chłopca, który dotrzymuje mi towarzystwa. Dziewczęta znacznie przewyższały mnie liczebnie, więc miło jest mieć w pobliżu Lucasa.
Prawnuk królowej Elżbiety II jest pierwszym od 60 lat członkiem rodziny królewskiej, który przyszedł na świat w domu. Jak zdradził Mike, mały Lucas przyszedł na świat na podłodze w łazience. Trzeba przyznać, że świeżo upieczona mama zasługuje na prawdziwe brawa.
