Sandra Kubicka nie może zajść w ciążę. Modelka nie porzuca swoich marzeń o macierzyństwie. Zdradziła, co planuje
Sandra Kubicka po 14 latach życia w Miami wróciła do Polski. Zrobiła to po tym, jak zakończyła związek ze swoim narzeczonym Kaio. Minęło kilka miesięcy, zanim po raz kolejny ulokowała swoje uczucia. Od dłuższego czasu związana jest z Baronem. Zakochani na samym początku ukrywali swój związek przed fanami blaskiem fleszy. W pewnym momencie postanowili jednocześnie opublikować w sieci wspólne zdjęcia i wyznać, co ich łączy. Fani nie ukrywali swojej radości, a na parę spłynęła lawina gratulacji.
Obecnie ich związek jest jedną z najchętniej śledzonych relacji w show-biznesie. Modelka i gitarzysta zaczęli pojawiać się razem na salonach, gdzie nie szczędzili sobie czułych gestów. Po kilku miesiącach znajomości postanowili też razem zamieszkać. Ich związek ma się doskonale, a relacja wygląda na coraz poważniejszą. Sandra powoli planuje powiększenie rodziny.
Sandra Kubicka o dzieciach i zajściu w ciążę
Sandra i Baron od początku nie nastawiali się na krótki romans, a planowali wspólną przyszłość. Związek zaczęli od rozmów na temat tego, czego oczekują. O wszystkim opowiedzieli w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Jeżeli chcesz z kimś spędzić życie, to musisz te tematy dziecka i ślubu poruszyć. Zawsze na początku związku zadaje te niekomfortowe pytania, żeby zobaczyć, w jakim kierunku ktoś idzie, żeby nie tracić czasu. Alek mi daje taką nadzieję, że naturalnie się to wydarzy. Nie chcemy dziecka dzisiaj. […] Mamy w planach pieska zaadoptować. I rozmawiamy na temat tego jak piesek ma się nazywać i mówimy Leo, ale też myślimy, że jakbyśmy syna mieli to Leo też fajnie. Leo, jakieś takie krótkie, dla dziewczynki Stella.
Dziewczyna Barona nigdy nie ukrywała, że marzy jej się duża rodzina i to by być mamą. Od wielu lat walczy jednak z chorobą, która uniemożliwia jej zajście w ciążę. Modelka cierpi na PCOS, czyli zespół policystycznych jajników. Cały czas jest pod opieką lekarzy i walczy o to, by doczekać się własnej pociechy.
Bardzo chcę być mamą, ale nie wiem, czy jest mi to pisane. Może te wszystkie znaki, że nie mogę zajść w ciążę, że mam problemy, może taki jest mój los, że mam nie rodzić. Może mam adoptować - mówiła Sandra w programie" Jazdy gwiazdy” w Eska TV.
Gwiazda jest bardzo zdeterminowana i wierzy w to, że w końcu będzie mogła poznać smak macierzyństwa.
Ale będę mamą, tylko nie wiadomo jeszcze w jaki sposób - skwitowała.
Nie pozostaje nic innego, jak życzyć Sandrze by jak najszybciej mogła spełnić swoje marzenie o dziecku i dużej rodzinie.
