Wieczorem sportowiec roku, rano ojciec na medal. Ania pokazała, jak Robert świętuje sukces z córkami
Robert Lewandowski jest w imponującej formie. Na boisku daje z siebie wszystko, co doceniają nie tylko jego fani, ale także profesjonaliści. W zeszłym roku Polak po raz pierwszy w karierze został Piłkarzem Roku UEFA, Najlepszym Piłkarzem FIFA, a także otrzymał główną nagrodę w Globe Soccer Awards.
W sobotni wieczór Robert odebrał kolejne wyróżnienie, tym razem przyznawane przez kibiców. Został Najlepszym sportowcem Polski w 2020 roku w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Lewandowski tuż po odebraniu statuetki wygłosił wzruszające przemówienie. Wyznał, że bardzo docenia to, że udało mu się tyle osiągnąć w 2020 roku:
Żałuję, że mój tata nie doczekał tych chwil. Wiedziałem, że ciężka praca to jest ważniejsza nawet niż talent. Wiem, że dla każdego był to ciężki rok, tym bardziej musimy doceniać to, co w tym czasie udało nam się zdobyć. Zdawałem sobie sprawę, że warto marzyć, bo najważniejsze jest to, gdzie chcesz dojść, bez względu na to, ile masz talentu – mówił Lewandowski.
Jak Robert Lewandowski spędził czas po Gali Mistrzów Sportu 2021?
Sportowca podczas gali wspierała żona, Anna Lewandowska, która na tę okazję wybrała przepiękną kreację. Ubrała się w zieloną suknię od Dolce & Gabbana, którą połączyła z butami na obcasie, czarną kopertówką, a także biżuterią marki Apart. By jak najlepiej wypromować błyskotki marki, której jest ambasadorką, niemal przez cały czas trzymała rękę na dekolcie.
Gdy Robert odebrał statuetkę, Ania pochwaliła się jego sukcesem w sieci. Dodała zdjęcie na Instagramie, na którym pozuje przytulona do męża. W opisie podkreśliła, że jest bardzo z niego dumna:
@_rl9 sportowcem roku! Kochanie, to był Twój rok! Jak zawsze dumna, jestem najszczęśliwsza kiedy widzę, jak spełniają się Twoje marzenia!
Lewandowska w dalszej części wpisu zdradziła, że tuż po Gali Mistrzów Sportu 2021 zarówno ona, jak i jej ukochany, wrócili prosto do domu, gdzie czekały na nich Laura i Klara:
A teraz pędzimy do naszych córeczek.
W niedzielny poranek Ania pokazała, że Robert jest ojcem na medal. Kilka godzin po wielkiej gali wybrał się z żoną i córkami na spacer po zaśnieżonym Zakopanem. Tak uczcił swój kolejny wielki sukces.
Piękne, prawda?
