Błąd Meghan u źródeł konfliktu żony Harry'ego z księżną Kate? Ekspertki nie mają wątpliwości
Księżna Kate i Meghan Markle nigdy się nie zaprzyjaźniły. Od początku dostrzegalna była chłodna rezerwa, a nawet niechęć pomiędzy nimi. Mimo prób nie udało im się nawiązać nici porozumienia. Starały się zachować neutralność, ale i to nie zawsze wychodziło.
Książka Carolyn Durrand i Omida Scobiego Finding Freedom, która opisuje napięte stosunki między parą książęcą a resztą rodziny królewskiej, zawiera próby wyjaśnienia źródeł niechęci pomiędzy Kate i Meghan.
Opublikowane przez dziennik The Times fragmenty publikacji mówią m.in. o rzekomej niechęci Windsorów do księżnej oraz zazdrości ze względu na popularność pary wśród Brytyjczyków i nie tylko. Tymczasem Meghan i Harry oficjalnie odcinają się od pracy Durrand i Scobiego. Wydano nawet oświadczenie na ten temat.
Wiele już na ten temat napisano, ale ciągle do końca jest niejasne, dlaczego tak naprawdę panie się nie polubiły. Pod lupę ich konflikt wzięły Emily Andrews i Kate Nicholl, specjalistki od rodziny królewskiej. Co odkryły?
Błąd Meghan spowodował jej konflikt z Kate?
Od początku ich znajomości mówi się, że księżna Meghan i księżna Kate nie darzą się sympatią. Żona Williama podobno była zazdrosna o uwagę, jaką media poświęcają żonie Harry’ego. Miała jej również za złe, że często łamie zasady królewskiej etykiety. Z kolei Amerykanka miała być rozczarowana protekcjonalnym zachowaniem szwagierki. Ta miała ją ignorować i unikać prywatnych kontaktów. Ostatecznie negatywne emocje przeniosły się także na relacje ich mężów. I nie poprawiły się od kiedy Sussexowie opuścili brytyjską monarchię.
Skąd wziął się problem między paniami? Królewska ekspertka uważa, że wszystko dotyczyło rosnących wymagań księżnej Sussex. Emily Andrews, mówi:
Miała nadzieję, że żona Williama weźmie ją pod opiekę.
Podobnie uważa także Katie Nicholl, która podkreśla, że Kate jest w zupełnie innym miejscu. Nie mogła sobie pozwolić na poświęcenie Meghan tyle uwagi, ile ta od niej oczekiwała i tu tkwił jej błąd.
Jakie są naprawdę relacje między paniami, czy się lubią, czy nie, i czy rzeczywiście jest konflikt, wiedza tylko one same.