Marcin Hakiel przerwał milczenie po aferze z Dagmarą Kaźmierską. Wymowny komentarz

Marcin Hakiel ponoć nie był zbyt zadowolony, że to właśnie z Dagmarą Kaźmierską pojawi się na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Tancerz udowodnił już, że potrafi sięgnąć po Kryształową Kulę i chciał pokazać na jak wiele go stać. Z Dagmarą nie miał szans na to, by zaprezentować swój kunszt. W trakcie treningów zawiązała się między nimi przyjaźń, tancerz polubił też syna celebrytki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy "Goniec" opublikował wstrząsające szczegóły akt sądowych i opinia publiczna dowiedziała się, co dokładnie robiła Dagmara Kaźmierska ze swoimi podwładnymi, gdy prowadziła agencję towarzyską, w mediach i sieci zawrzało.

Polsat i TVN, choć nie chciały komentować publikacji, po cichu usunęły wszystkie programy, w których brała udział Dagmara, z ramówki i platform VOD. Polsat anulował też produkcję drugiego sezonu "Dagmara szuka męża". Nie zaprosił też celebrytki na finałowy odcinek "Tańca z gwiazdami". Zabroniono też dziennikarzom pytać kogokolwiek związanego z formatem o Dagmarę.

Marcin Hakiel, który od kilku tygodni wrzucał na swoje social media filmy i zdjęcia z Dagmarą, a także opowiadał w wywiadach o ich przyjaźni, milczał jak zaklęty.

CZYTAJ TAKŻE: Marcin Hakiel obrywa za tańczenie z Dagmarą Kaźmierską w "TzG": "To przecież potwór!"

Tancerz nie pojawił się w finale "Tańca z gwiazdami", nie chciał też komentować całej sprawy, jakby zupełnie go nie dotyczyła.

Właśnie wrzucił do sieci filmik w modnej ostatnio konwencji "walki". Wraz z partnerką dyskutują o tym, co mogą zatańczyć. Kobieta rzuca pomysł: "Może salsę". "Ale bez podnoszenia, bolą mnie plecy" brzmi kwestia tancerza. "A Dagmarę podnosiłeś" rzuca kobieta i udaje, że kopie Marcina w krocze, po czym on zwija się z bólu.

• Współczuję osobom z TzG,a pisałam, że będzie wstyd z nią tańczyć. Życzę powodzenia.
• Z Dagmarą może jakieś biznesy robił.
• Super! Lubiłam Wasz duet z Dagmarą - piszą fani.

Jak widać, każdy inaczej odczytuje intencje Marcina Hakiela, który wrzucił nagranie do sieci.