Małgorzata Rozenek szybko uzupełniła braki po usuniętym wpisie. Zamieściła dwa dosadne zdania

Małgorzata Rozenek jest zawsze bardzo zaangażowana w ważne dla kobiet sprawy. Osobiście dotknięta walką o ciążę i procedurami in vitro, zaangażowała się w walkę o ułatwienie dostępu do tej możliwości dla wszystkich pragnących macierzyństwa par. Założyła fundację i otwarcie mówi i pisze o sprawie. Kiedy Trybunał Konstytucyjny w miniony czwartek ogłosił, że aborcja w Polsce w przypadku uszkodzenia płodu jest niezgodna z Konstytucją, opublikowała bardzo emocjonalny wpis i zdjęcie z mocnym hasłem.

Potem było jeszcze ostrzej. Małgorzata Rozenek punktowała sprawy, które według niej nie działają dobrze w naszym kraju:

Dzisiaj zniknął z Instagrama. Nie ma wyjaśnienia w tej sprawie, ale Rozenek opublikowała kolejny wpis, w którym opowiada się po stronie walczących o swoje prawa kobiet.

Rozenek opublikowała zdjęcie swojego profilu na czerwonym tle z symbolem protestu. Na kolejnym towarzyszy jej Radosław Majdan. Opatrzyła je dwoma dosadnymi zdaniami.

Czyżby post zawierał sugestię, dlaczego musiała usunąć poprzedni wpis? Internauci są tym żywo zainteresowani:

Póki co nie ma odpowiedzi ze strony gwiazdy. Za to jej wpis wywołał faję pozytywnych komentarzy. Nie zanosi się na to, żeby kobiety miały zamilknąć.