Nie będzie hołdu dla księżnej Diany. Tabloid wyjawił wielki sekretny plan księżnej Kate
Księżna Kate wróci do oficjalnych obowiązków już tej jesieni – po narodzinach księcia Louisa, przyszła królowa Anglii poszła na tradycyjne półroczne zwolnienie macierzyńskie, choć naginała nieco jego warunki i pojawiła się na kilku oficjalnych wydarzeniach. Były to jednak plenerowe imprezy, które nie wymagały od niej bycia przesadnie królewską. Nie dotyczy to jednak bankietu, który królowa Elżbieta II wyprawi podczas odwiedzin króla i królowej Holandii, do których ma dojść w październiku.
Spotkanie księżnej Kate z królową Maximą z Holandii
We wtorek pałac Buckingham ogłosił, że król Willem-Alexander i królowa Maxima spędzą dwa dni w Wielkiej Brytanii. Rodzina królewska ma doskonałe kontakty z Holendrami. Kate poznała króla podczas swojej pierwszej solowej wycieczki poza granice Anglii w celach dyplomatycznych. Królowa Maxima z kolei towarzyszyła jej podczas dorocznej mszy Pamięci, która odbyła się w Londynie. Przyjaźń między nimi jest doskonale widoczna, ale protokół obowiązuje.
Podczas oficjalnej wizyty innej rodziny królewskiej, w ruch idą wszystkie rodowe klejnoty. Naszyjniki, pierścienie, sygnety, kolczyki, bransoletki i, przede wszystkim, tiary. Księżna Kate dawno nie pokazywała się w żadnej z nich, a wybór ma naprawdę imponujący. Mówi się jednak, że na uroczysty bankiet z okazji przybycia holenderskiej rodziny królewskiej, księżna Cambridge zdecyduje się na Lotus Flower, czyli tiarę, która uprzednio należała do Królowej Matki – prababci księcia Williama.
Wielu fanów rodziny królewskiej uważa, że decyzja o nie założeniu tiary księżnej Diany jest złamaniem tradycji, którą od początku swojej "kariery" na brytyjskim dworze kultywowała księżna Kate. Przy okazji ważnych wystąpień Kate sięgała po akcesoria należące do matki Williama, podobnie było ostatnio, gdy zdecydowała się założyć tiarę Lady Di.
Reguły i zasady dotyczące noszenia konkretnej biżuterii są niezwykle zawiłe, a zakładanie tiary czy diademu dozwolone jest jedynie w szczególnych wypadkach. Nie da się jednak ukryć, że warto czekać na te chwile – Kate naprawdę wygląda w nich po królewsku.
