Książę William sporo namieszał na pogrzebie księżnej Diany! Na jaw wyszły nieznane fakty
27.05.2017 08:30, aktual.: 27.05.2017 20:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minęło już 20 lat od tragicznej śmierci księżnej Diany, a tymczasem na jaw wciąż wychodzą nowe, nieznane do tej pory fakty dotyczące jej życia, kontaktów z rodziną, romansów i... pogrzebu.
Jak donosi Daily Mail, po wielu latach milczenia głos zabrała Anji Hunter, która pracowała z Tonym Blairem za czasów, gdy piastował urząd premiera:
Powiedział mi, że w tej sprawie musimy być absolutnie skupieni, mądrzy i subtelni - zdradziła gazecie
W dokumencie Channel 5, który wyemitowano kilka dni temu (Diana: Siedem dni, które wstrząsnęły Windsorami) Hunter wspomina o swoim udziale w całym procesie. Nadmienia, że najwięcej problemów w komitecie pogrzebowym księżnej sprawiali ludzie Charles'a Spencera, młodszego brata Diany. Jak informuje pracownica Blaira, Spencer chciał iść za trumną swojej siostry bez towarzystwa innych osób. Nie przysporzyło mu to popularności wśród królewskich doradców.
książę Karol stanowczo głosił, że on również zamierza pójść w pochodzie za trumną zmarłej tragicznie żony. Wszyscy czuli, że piętnastoletni wtedy William i dwunastoletni Harry powinni dołączyć do ojca i wuja. Niestety, William odmawiał wzięcia udziału w ceremonii.
Mówił, że chce rozpaczać w samotności - zdradziła Hunter
Koniec końców udało się jednak namówić chłopca, by wraz z bratem towarzyszył księżnej Dianie w jej ostatniej drodze.
Źródło: Agencja X-news, x-news.pl