Nieszczęśliwy wypadek podczas spotkania z królową. 6‑letnia dziewczynka wręczyła monarchini kwiaty i została uderzona w twarz. Mamy WIDEO!
Królowa Elżbieta II oficjalnie zaczęła pełnić swoją funkcję w 1953 roku. Dzięki temu aktualnie jest najdłużej panującym monarchą w historii Wielkiej Brytanii oraz całego świata. Ostatni wymieniony rekord udało jej się pobić pod koniec 2016 roku. Wówczas prześcignęła Ramie IX – króla Tajlandii, który rządził od 1946 do swojej śmierci w 2016.
Królowa Elżbieta II: spotkanie z 6-letnią dziewczynką i nieszczęśliwy wypadek
Niedawno królowa Elżbieta II trafiła do szpitala, co potwierdził rzecznik prasowy. Wydał w tej sprawie oficjalny komunikat, w którym przekazano, że monarchini musi trochę odpocząć:
Po zaleceniu lekarza, aby odpoczywać przez kilka dni, królowa w środowe popołudnie pojechała do szpitala w celu przeprowadzenia wstępnych badań. W czwartek w porze lunchu wróciła do zamku Windsor i pozostaje w dobrym nastroju- brzmi treść oświadczenia.
Wygląda na to, że Elżbieta II już wróciła do formy. Dowodem może być fakt, że niedawno wybrała się do Cardiff, gdzie spotkała się z przedstawicielami pułku wojskowego. Na miejscu spotkała się m.in. z 6-letnią Maisie, której ojciec jest sierżantem pracującym w jednostce. Dziewczynka miała ważne zadanie - wręczyć bukiet kwiatów monarchini. Gdy to zrobiła, grzecznie się ukłoniła.
Niestety kilka chwil później doszło do nieszczęśliwego wypadku. Obok dziewczynki stał żołnierz, który zgodnie z zasadami protokołu, zasalutował przed królową. Niechcący uderzył przy tym 6-latkę w twarz i zrzucił jej kapelusz. Chociaż dziewczynka krzyknęła z bólu, mundurowy stał nieruchomo.
Nagranie w mgnieniu oka podbija sieć i zdobywa tysiące komentarzy:
- Nie wiem, jak możecie się śmiać z krzywdy kogoś, zwłaszcza dziecka. Mnie to wcale nie śmieszy wręcz przeciwnie, szkoda mi się jej zrobiło.
- Mnie to też nie śmieszy, co za nagranie. Masakra.
- Ale mi szkoda tego dziecka.
Całą sytuację skomentował ojciec dziecka. W rozmowie z BBC powiedział, że przez chwilę jego córka płakała, ale potem śmiała się z zaistniałej sytuacji.
