Kasia Tusk po raz pierwszy pokazała twarz Liliany. Słodka blondyneczka świetnie się bawi w pięknie urządzonym pokoiku
Kasia Tusk jest mamą dwóch uroczych dziewczynek. Oprócz tego, że prężnie rozwija karierę blogerki i influencerki, zbudowała także szczęśliwą rodzinę. W jej social mediach nie uświadczymy codziennych relacji z życia prywatnego. Zdarzają się jednak wyjątki. Właśnie po raz pierwszy pokazała twarz starszej córki.
Kasia Tusk pokazała twarz Liliany. Jak wygląda jej starsza córka?
Kasia Tusk stosunkowo niedawno potwierdziła doniesienia mediów, że ponownie została mamą. Odpowiedziała na post Make life harder, gdzie opublikowano dla niej gratulacje z okazji narodzin drugiej córki.
Zdradziła, że przez wiadomości, którymi zasypują jej fani, dostała ostrzeżenie od Instagrama. Postanowiła więc potwierdzić, że jej rodzina się powiększyła:
Zasypujecie mnie screenami od @make_life_harder i już dostałam ostrzeżenie od Instagrama, że w związku z tym prowadzę według nich jakieś pozaregulaminowe działania. Teraz w modzie jest usuwanie insta na parę dni, blokada konta to chyba coś podobnego, tak więc dzięki @make_life_harder że dbacie o to abym odpoczęła, a tak serio – za wszystkie gratulacje bardzo dziękuję.
Mimo że Kasia zarabia w mediach społecznościowych, nie jest zbyt wylewna, jeśli chodzi o życie osobiste. Rzadko publikuje zdjęcia najbliższych, a jej starszą córkę można zobaczyć w nielicznych postach i nigdy do tej pory nie pokazała jej twarzy. Podobnie zapewne postąpi z młodszą pociechą. Tymczasem jednak zaskoczyła fanów. W najnowszym poście widać Lilianę w całej okazałości.
Wnuczka Donalda Tuska świetnie bawi się w swoim pięknie urządzonym pokoju. Mama zbudowała dla niej bazę, w której to wygodnie usadowiona, popija coś pysznego i zajmuje się książeczkami. Słodka blondyneczka z kokardką we włosach po raz pierwszy zwrócona jest twarzą wprost do obiektywu.
Waiting for the weekend #nokidsnofun #thenoisetier #simplebeyond #kidsroomdecor - napisała jej mama.
To pierwszy raz, kiedy można zobaczyć twarz Liliany w poście Kasi. Pod wpisem nie brakuje komentarzy. Internauci są zachwyceni wnętrzem, a zabawa córki blogerki przeniosła ich do dzieciństwa.
- Słodycz.
- Mam 55 lat a to była moja ulubiona zabawa. Córki 30 letniej również. Miłego weekendu Pani Kasiu.
- Baza, namiot, domek - człowiek nawet mały lubi mieć swój „kawałek podłogi” - przez siebie zrobiony i urządzony ;) taka nasza ludzka natura, że potrzebujemy schronienia, szczególnie gdy idzie jesień.
- Ja robiłam domki z bratem ciotecznym. Nie byle co, salon, kuchnia, sypialnia i łazienka- cały pokój w poprzestawianych fotelach, kocach i prześcieradłach, kochałam to :)
- Jejciu, ten pokoik jest idealny.
- Jaka słodka malutka! - pisza.
Jak wam się podoba pokoik Liliany? Czy jej zabawa także was przeniosła w przeszłość?
