Zrozpaczona Edyta Herbuś żegna Dawida Ozdobę. Odezwał się do niej tuż przed śmiercią. Zdradziła, o co ją poprosił
Dawid Ozdoba dał się poznać fanom, gdy pojawił się w reality show Amazonki. Program udało mu się wygrać, ale z poznaną tam Agnieszką Pieczyńską nie wytrwał zbyt długo w związku. Na jego drodze pojawiła się bowiem Edyta Herbuś. Między znaną wówczas z występów z Tańca z Gwiazdami tancerką a Dawidem szybko wybuchło namiętne uczucie.
Para brylowała razem na salonach, a o ich romansie rozpisywały się tabloidy. Dawid szybko stał się jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci w polskim show-biznesie, ale z czasem zniknął z pierwszych stron gazet. Skupił się na działalności grupy tancerzy Bad Boys, którą założył. Dorabiał również jako trener personalny.
Z czasem słuch o nim zaginął. Zmienił wizerunek i założył własny kanał na YouTube. Tam recenzował gry, ale poruszył też trudne tematy, m.in. depresji, z którą się zmagał.
Dzisiaj wczesnym rankiem media obiegła wiadomość o śmierci 45-latka. O wszystkim napisała w sieci zrozpaczona mama Dawida. Portal Plejada nieoficjalnie poinformował, że tancerz miał popełnić samobójstwo.
Edyta Herbuś żegna Dawida Ozdobę
Edyta Herbuś i Dawid Ozdoba byli bardzo medialną parą. Ich związek tancerz prawdopodobnie opisał w książce Wieczór Panieński, ale tego można się jedynie domyślać, ponieważ partnerkę opisywał mianem "Kicia".
Miłość Dawida i Edyty nie przetrwała próby czasu. Herbuś po nagłej śmierci striptizera postanowiła zabrać głos. Nie ukrywa, że ze smutkiem przyjęła ponure wieści, jakie dziś obiegły ogólnopolskie media. Wyjawiła, że jeszcze kilka tygodni temu miała kontakt ze swoim eks-partnerem. Poprosił ją wtedy o wybaczenie:
To dla mnie bardzo smutna wiadomość. Ostatnią rozmowę, którą przeprowadziliśmy, to była rozmowa SMS-owa kilka tygodni temu. Dawid napisał do mnie, przepraszając mnie, mówił o tym, że jest właśnie na terapii, że mu zależy na tym, żebym mu wybaczyła, żeby nie zostało już między nami żalu i szczerze mówiąc, bardzo miałam nadzieję i tego mu właśnie życzyłam, żeby sobie poukładał dobre życie i żeby był szczęśliwy. Miałam nadzieję, że tak się stanie. Cieszyłam się, że pracuje nad sobą. Bardzo jest mi przykro, że tak się sytuacja potoczyła. Przesyłam kondolencje rodzinie i bliskim – powiedziała dla portalu Plejada.
Przyznała, że nie chce opłakiwać byłego partnera w social mediach, ale pożegna się z nim za pomocą modlitwy:
To jest dla mnie tego rodzaju pożegnanie, które na pewno nie odbywa się za pośrednictwem mediów. Jeżeli taka potrzeba w moim sercu się urodzi, to na pewno będzie to modlitwa, a nie medialna deklaracja – dodała.
Poniżej przypominamy nagranie sprzed kilkunastu lat, na którym można zobaczyć szczęśliwą Edytę u boku Dawida.
