Piasek wpadł do fryzjera i dostał naganę za urodzinowe party: "Robił mi antyreklamę". Na zgodę ma nową fryzurę

Andrzej Piaseczny początek roku zaczął z przytupem. Wszystko za sprawą imprezy urodzinowej. Gwiazdor skończył 50 lat i z tej okazji wyprawił przyjęcie w kameralnym gronie. Do domu zaprosił najbliższych przyjaciół. Była Majka Jeżowska, jego menadżerka Anita oraz Adam Nergal Darski, który relacjonował w internecie to, co działo się za zamkniętymi drzwiami.

Z Instastory Darskiego dowiedzieliśmy się, że goście kilkukrotnie wznosili toast za solenizanta, wyrażając przy tym swój stosunek do partii rządzącej.

Goście zadbali o dobry humor uczestników domówki, a Majka Jeżowska o oprawę muzyczną. Gwiazda dziecięcych hitów przygotowała przebój Śniadanie do łóżka w nowej wersji tekstowej. Znane słuchaczom romantyczne fragmenty zamieniła na frazy o "narkotykach" i "starych ciotkach".

Wideo z 50. urodzin Piasecznego odbiło się szerokim echem w mediach. Pojawiły się nawet głosy, że artysta może stracić pracę w TVP. Spekulacji nie uciszyło oświadczenie stacji, która wyraziła wielkie ubolewanie nad tym, co przedostało się do internetu.

Naganę Piaseczny dostał nie tylko od stacji, której jest twarzą, ale także od swojego… fryzjera. Łukasz Urbański, który dba o wygląd wokalisty, opublikował w czwartek zdjęcie z jego wizyty. We wpisie nawiązał do szeroko komentowanej imprezy. Wyraził w nim ogromne ubolewanie nad stanem włosów swojego podopiecznego.

Na szczęście między panami nie doszło do konfliktu, a spotkanie w cztery oczy zwieńczyli wspólnym selfie, na którym możemy podziwiać nową fryzurę Andrzeja Piasecznego i jego śnieżnobiały uśmiech. Jak wam się podoba 50-letni gwiazdor w krótszych włosach?