ExclusiveWeronika Marczuk o późnym macierzyństwie. "Miałam momenty żalu, bólu, przykrości". Poruszyła bardzo osobisty wątek [WIDEO]

Weronika Marczuk o późnym macierzyństwie. "Miałam momenty żalu, bólu, przykrości". Poruszyła bardzo osobisty wątek [WIDEO]

Weronika Marczuk z córeczką
Weronika Marczuk z córeczką
02.05.2022 07:40

Weronika Marczuk przez wiele lat była żoną Cezarego Pazury. Po rozwodzie z aktorem na nowo postanowiła ułożyć sobie życie. W 2014 roku, po wielu latach spędzonych w Polsce, wróciła na Ukrainę, skąd pochodzi i na długo zniknęła z show-biznesu. Wróciła na salony w 2020 i poinformowała, że spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Urodziła bardzo długo wyczekiwaną córeczkę Anię w wieku 48 lat.

Droga aktorki do bycia mamą nie była łatwa. Długo nie mogła zajść w ciążę i przeżyła też wielki dramat. W wywiadzie dla magazynu Viva! opowiedziała o tym, jak straciła bliźniaki, które przyszły na świat za wcześnie. Teraz naszej reporterce opowiedziała o późnym macierzyństwie i zdradziła jeden bardzo osobisty watek starań o potomka.

Weronika Marczuk o późnym macierzyństwie

Pojawienie się córeczki było rewolucją w życiu Weroniki Marczuk. Narodziny Ani to najważniejsze, co ja spotkało w życiu. Z czego zwierzyła się naszej reporterce?

Przy mnie zawsze jest ten robaczek, który rośnie tak szybko, że ja nie wierzę w to, że moja córka w ciemnych okularach, na premierze, ze mną. Czego w ogóle rok temu sobie nie wyobrażałam. Ja mogę tylko powiedzieć, że moje marzenie się spełniło. Ale mało tego- ja chyba powinnam być wdzięczna dodatkowo tym siłom, które pomogły mi mieć dziecko, ponieważ uważam, że Ania pojawiła się w najważniejszym momencie w moim życiu. Dlatego, że i pandemia i teraz wojna, to jest coś, czego w życiu bym nie przewidziała i nigdy tego wcześniej nie przeżywałam takich strasznych rzeczy. Nie wiem, jakbym się czuła, gdybym była samotna, walcząca o dziecko. Wyobrażam sobie, jak jest dzisiaj tym, którzy z tym problemem się zmagają. Ja na szczęście zdążyłam Anię urodzić przed tymi zmianami i problemami światowymi i myślę, że ona mi bardzo dużo pomaga to wszystko przetrwać i patrzeć przez pryzmat tego, że ona nie ma prawa tego odczuwać. Staram się wszystkie trudniejsze rzeczy załatwiać poza domem. A jak wracam, to mam dla kogo się uśmiechać i dla kogo żyć.

Czy Weronika miała momenty zwątpienia, gdy starała się o dziecko? Przy okazji zdradziła jeden, bardzo wzruszający wątek starań o potomstwo.

Miałam bardziej momenty żalu, bólu, przykrości. Nie miałam zwątpienia w to, że będę próbować, ale w to, czy się uda to za każdym razem. To nie ma tak, że ich nie ma. Tylko pytanie, ile razy wstaniemy z tych kolan. Oczywiście, trzeba liczyć siły na zamiary. Mój tata, który nie doczekał narodzin Ani, on bardzo mnie namawiał, żebym nie próbowała. Nie mógł na mnie patrzeć. Powiedział - "Ja już wolę nie doczekać wnuków, niż patrzeć, że ci się coś stanie". Ale wierzę w to, że tak jak powiedział - jeśli odejdę to ja Ci to dziecko załatwię i wymodlę. Wierzę w to, że tak się mogło stać, bo mój tata mnie bardzo kochał.

Całość rozmowy w materiale wideo.

Weronika Marczuk - pokazała partera
Weronika Marczuk - pokazała partera
Weronika Marczuk z córeczką Anią
Weronika Marczuk z córeczką Anią
Weronika Marczuk z córeczką Anią
Weronika Marczuk z córeczką Anią
Weronika Marczuk świętuje pierwsze urodziny Ani
Weronika Marczuk świętuje pierwsze urodziny Ani
Weronika Marczuk | fot. Instagram.com/weronika.olena
Weronika Marczuk | fot. Instagram.com/weronika.olena
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także