ExclusiveGwiazda "M jak miłość" o aktorach amatorach. Niespodziewanie poruszyła temat wykształcenia Anny Przybylskiej

Gwiazda "M jak miłość" o aktorach amatorach. Niespodziewanie poruszyła temat wykształcenia Anny Przybylskiej

Małgorzata Lewińska, Anna Przybylska

14.04.2021 13:40, aktualizacja: 14.04.2021 16:33

Coraz częściej na szklanych ekranie można oglądać odtwórców ról, którzy nie ukończyli szkoły aktorskiej. Najbardziej znaną niewykształconą gwiazdą w zawodzie, który wykonuje, jest Julia Wieniawa. Mimo to 21-latka jest rozchwytywana przed producentów, a jej nazwisko działa na widzów jak magnes. Każdy film z jej udziałem odniósł komercyjny sukces.

Małgorzata Lewińska o aktorach bez wykształcenia. Wspomina Annę Przybylską

Małgorzata Lewińska, która w 1996 roku ukończyła warszawską PWST, w rozmowie z Jastrząb Post zdradziła, że zdarza jej się grać z aktorami amatorami, u których na pierwszy rzut oka dostrzega brak stosownej edukacji. Gwiazd, które nie ukończyły studiów aktorskich, nie brakuje w serialu M jak miłość, do którego obsady gwiazda dołączyła na początku 2021 roku.

Często mi się zdarza spotykać z osobami, które takiego warsztatu nie posiadają i to się czuje. Ale z drugiej strony też nie zawsze ten warsztat daje. Czasem można się prześlizgnąć przez nią od tak i tego warsztatu nie posiadać.

Co z osobami, które nie są zawodowymi aktorami?

Jeśli chodzi o tak zwanych amatorów, czyli osoby, które nie skończyły szkoły teatralnej, to jest bardzo dużo teorii na ten temat. Jedni uważają, że jeżeli człowiek tak zarabia na życie i żyje z tego, to już nie jest amatorem. Ja w swojej pracy czasami spotykam się z osobami, które nie skończyły szkoły, ale mają talent, mają ogromną pokorę i łatwość uczenia się od tych mistrzów, od osób, które widzą, że umieją więcej.

Małgorzatę najbardziej przerażają aktorzy, którym nie tylko brakuje talentu, ale także pokory:

Najgorzej, jak ktoś nie ma talentu, nie skończył szkoły i jeszcze na dodatek nie ma pokory i nie chce się uczyć od lepszych. Jeszcze się obraża, że potrafią więcej. To się niestety czasami też zdarza. Wydaje mi się, że sposób dochodzenia do aktorstwa i tego zawodu jest różny. Szkoła naprawdę to ułatwia. Ważne jest tylko, abyśmy pamiętali, że to pedagog jest dla ucznia, a nie odwrotnie.

Lewińska nie uważa, że brak stosownego dokumentu odbiera umiejętności. Niespodziewanie podczas rozmowy przywołała przykład Anny Przybylskiej, która chociaż nie ukończyła szkoły aktorskiej, doskonale czuła się przed kamerą. Zagrała w wielu filmach, a nawet doczekała się TeleKamery dla Najlepszej aktorki i trzech nominacji do Złotej Kaczki.

Czasami ktoś ma wrodzony talent – ja się powołuję na osobę, którą poznałam. Byłam pod tak ogromnym wrażeniem jej talentu, że popłakałam się ze wzruszenia. Pracowałam po raz pierwszy i niestety ostatni z Anią Przybylską. Ona nie skończyła żadnej szkoły aktorskiej. To był tak ogromny talent. Talent to jest talent. Tego się nie da podważyć. Czasami szkoła może to zepsuć właśnie złymi metodami i wiarę w siebie, wiarę w potencjał.

Cała rozmowa poniżej.