Jak to jest z pracą na planie "M jak Miłość"? Kasia Cichopek broni produkcji, ale zastanawiające są słowa Basi Kurdej-Szatan [WIDEO]

Zawsze jest jakieś zaskoczenie. My razem nie gramy w wątku, więc dowiaduję się spóźniona i od kogoś. Ale nie jest dla mnie zaskoczeniem, że aktorzy oczekują czegoś więcej od swojego życia, chcą się rozwijać i zmieniać rolę. Ja jestem zadowolona, inaczej by mnie tu nie było

Chodziło mu o ekipę, która intensywnie pracuje, bo my aktorzy się wymieniamy. Ekipa rzeczywiście pracuje codziennie po 12-13 godzin, jest to po prostu forsujące, ale myślę, ze u nas na planie M jak Miłość robi się coraz lepiej, pan producent bardzo się przejął całą sytuacją i zadbał o to, aby warunki były coraz lepsze, jest wszystko dobrze.

Ja naprawdę nie mogę narzekać. Jestem zadowolony, w ogóle uwielbiam ten serial, uwielbiam z tymi ludźmi pracować, więc ja w ogóle nie widziałem tam nigdy żadnego problemu. Być może dlatego, że ja nie jestem z tej branży i nie zagłębiałem się w czym tkwi problem. Natomiast Kacper grał 18 lat, więc naprawdę może się znudzic, nawet najlepszy serial, najlepszy spektakl, najlepsza fabuła może się znudzic, grając 18 lat. Po prostu może mieć dosyć, chciałby spróbować czegoś innego. Ja myslę, że musiał trochę odetchnąć. Ja gram dopiero 3 lata i narazie nie planuje odchodzić, naprawdę uwielbiam ten serial, uwielbiam swoją postać, uwielbiam tych ludzi, z którymi gram, uwielbiam swoją ekipę, więc nie wiem, dlaczego powstało to zamieszanie. Być może ja jestem mniej wymagający.