Zagraniczna prasa komentuje występ Maneskin w Sopocie. Posypały się gromy pod adresem Polaków
Zespół Maneskin jest tegorocznym zwycięzcą Eurowizji. Rockowa formacja z Włoch pojawiła się w maju na scenie w Rotterdamie i nie miała sobie równych. Podbiła zarówno serca fanów, jak i jury. Muzycy wykonali utwór Zitti e buoni , który z miejsca stał się wielkim hitem. Po ich występie nie brakowało kontrowersji. Lider formacji został pomówiony o branie narkotyków w trakcie trwania muzycznego wydarzenia. Do sieci trafiło nawet nagranie. Zespół nie został obojętny i szybko wydał oświadczenia, a Damiano David poddał się testom na obecność narkotyków. Te dały wynik negatywny, co zakończyło dalsze spekulacje w tym temacie.
Maneskin dzięki wygranej Eurowizji zyskał fanów w całej Europie, a także w Polsce. Muzycy w miniony weekend gościli w naszym kraju i byli zagraniczną gwiazdą podczas SuperHit Festiwal.
Zagraniczna prasa komentuje występ Maneskin w Polsce
Maneskin 26 czerwca wystąpił w Operze Leśnej w Sopocie. Muzycy zadbali o to, by ich pojawienie się na scenie zostało zapamiętane na dłużej. Swoje kreacje i makijaż dopracowali do perfekcji. Przed publicznością wystąpili w koronkach. Zaśpiewali między innymi swój najnowszy utwór I Wanna Be Your Slave, a pod koniec piosenki lider zespołu pocałował kolegę z formacji i zwrócił się z ważnym apelem:
Wierzymy, że doczekamy czasów, że każdy będzie mógł to zrobić bez żadnych obaw. Wszyscy powinniśmy być całkowicie wolni i być tymi, kim – ku*wa – chcemy być! Dziękujemy, Polsko. Miłość nigdy nie jest czymś złym!
Występ włoskiego zespołu został zapamiętany nie tylko przez fanów z Polski, ale zauważony także przez zagraniczną prasę, która rozpisuje się na temat tego co działo się w sobotę podczas festiwalu. Obszerny artykuł pojawił się między innymi na internetowej stronie szwedzkiego miesięcznika QX, który traktuje o sprawach społeczności LGBT. Autor tekstu nie tylko opisał występ, ale odniósł się do sytuacji politycznej w naszym kraju.
To, że zdecydowali się pokazać, na czym stoją podczas występu w Polsce, ma szczególne znaczenie po rosnącym sukcesie prawicowo-populistycznej partii PiS, wprowadzeniu przez rząd stref wolnych od LGBTQ w kraju i ogromnych wpływach Kościoła katolickiego - można przeczytać w magazynie.
Również na angielskim portalu Wiwibloggs, który jest w całości poświęcony Eurowizji nie zabrakło kilku słów o koncercie Maneskin i tym, co dzieje się w Polsce. Odważny manifest rockowej formacji został odebrany, jako ogromne wsparcie dla polskiej społeczności LGBT.
W ostatnich latach polska społeczność LGBTQ+ czuje się coraz bardziej zagrożona - czytamy na stronie.
Tutaj również nie zabrakło odniesień do sytuacji politycznej w kraju i przytoczono nawet słowa Andrzeja Dudy, który nazwał LGBT "ideologią". Autor tekstu stwierdził, że piosenka, którą wykonał Maneskin nie była bez znaczenia:
Nawet wybór piosenki wydaje się mieć związek z pojęciem wolności i życia na własnych warunkach. Damiano i jego koledzy z zespołu dyskutowali już wcześniej o tym, jak teksty "I Wanna Be Your Slave" omawiają wiele aspektów ludzkiej seksualności.
O występie Włochów w Polsce sporo mówiono także na Litwie. Tamtejszy portal 15 min stwierdził, że artyści Maneskin dokonali prawdziwego manifestu i otwarcie wyrazili swoje poparcie dla LGBT.
Trzeba przyznać, że zwycięzcy Eurowizji wywołali prawdziwe poruszenie, a ich pojawienie się w Sopocie na długo zostanie w pamięci fanów. Przypomnijmy, że już w sierpniu czeka nas kolejny koncert Damiano Davida i jego formacji. Muzycy przyjęli zaproszenie na Open'er Festiwal. Już teraz wiemy, że na pewno będzie można liczyć na kolejną dawkę emocji z ich strony.
