NewsyTak, choć trudno w to uwierzyć, takie zdjęcie Maja Sablewska wrzuciła na swój profil. To dla niej przełomowa chwila

Tak, choć trudno w to uwierzyć, takie zdjęcie Maja Sablewska wrzuciła na swój profil. To dla niej przełomowa chwila

Maja Sablewska pokazała przełomowe zdjęcie
Maja Sablewska pokazała przełomowe zdjęcie
Ewelina Buchnajzer
08.01.2016 09:30, aktualizacja: 08.01.2016 10:23

Metamorfoza Mai Sablewskiej to jedna z najbardziej spektakularnych w polskim showbiznesie. Była menadżerka gwiazd jeszcze kilka lat temu nie przypominała obecnej siebie. Miała krótkie czarne włosy obcięte na chłopaka, kilka kilogramów nadwagi i nieciekawy styl ubierania. Gwiazda postanowiła wziąć się za siebie. Nad nową figurą i podejściem do życia pracowała kilka lat. Była wytrwała i walczyła ze słabościami. Na szczęście jej się udało i teraz sama zmienia życie innych kobiet w programie "Sablewskiej sposób na modę".

Warto przypomnieć, że Maja od wiosny będzie prowadziła swój nowy program na głównej antenie TVN - "Sablewskiej sposób na..."

Stylistka już na dobre wyleczyła się z kompleksów, które kiedyś miała, a dowodem na to jest zdjęcie i wpis, który zamieściła dziś na swoim Facebooku. Zestawiła dwa swoje portrety: obecny i ten sprzed lat. Bardzo wyraźnie widać na nich jaką długą drogę przeszła Maja, a to, że odważyła się je pokazać świadczą o jej dojrzałości i pewności siebie.

Dziękuję serdecznie za wsparcie jakie otrzymałam od Was pod informacją o moim nowym programie "Sablewskiej sposób na..., który poprowadzę na antenie TVN. Od dłuższego czasu pokazuje metamorfozy bohaterek mojego programu "Sablewskiej sposób na modę". Teraz czas na mnie... To moja metamorfoza, każdy kryzys był motywacją do rozwoju. Było warto i Wam polecam. A niektórym z Was z przyjemnością pomogęLoVe M

Jesteśmy pod wrażeniem, a Wy?

Maja Sablewska pokazała przełomowe zdjęcie
Maja Sablewska pokazała przełomowe zdjęcie
Maja Sablewska (fot. AKPA)
Maja Sablewska (fot. AKPA)
Maja Sablewska na pokazie Roberta Kupisza - zima 206/17
Maja Sablewska na pokazie Roberta Kupisza - zima 206/17
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także