Maja Sablewska oceniła karierę Mariny Łuczenko-Szczęsnej: "To jest niedobre". Ma dla niej wskazówki
29.04.2017 23:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Współpraca Mai Sablewskiej z Mariną Łuczenko trwała bardzo krótko, ale intensywnie. Menadżerka zaopiekowała się młodą piosenkarką w okresie, w którym jednocześnie rozstawała się Dodą. Media wróżyły im świetlaną przyszłość. Wszystko wyglądało idealnie - Marina zachwycała się Mają, dedykowała jej nagrody, a Maja robiła co mogła, żeby wypromować swoją podopieczną.
Duet rozstał się w atmosferze skandalu. Ze strony Mariny padły zarzuty "zaniedbania obowiązków menadżerskich", co Majka komentowała twierdząc, że "małe pieski szczekają najgłośniej". Łuczenko w oficjalnym oświadczeniu zapewniała, że jedyny kontakt jaki ma z Sablewską to... za pośrednictwem prasy i serwisów plotkarskich. Od tamtej pory żadna z gwiazd nie skomentowała zawodowych poczynań tej drugiej. Aż do teraz.
Fakt poprosił Maję o komentarz w sprawie obecnej twórczości Mariny. Stylistka powiedziała szczerze to, co myśli:
Podobno prace nad "fajną płytą" trwają od jakiegoś czasu. Wojciech Szczęsny w udzielnym w marcu wywiadzie zapewniał, że aktualnie Marina "rozwija skrzydła" i "wszystkich zaskoczy".
Czekamy!