Rafał Brzozowski lepszym prowadzącym program "Jaka to melodia" niż Robert Janowski? Liczby mówią same za siebie
Rafał Brzozowski od niedawna jest prowadzącym program Jaka to melodia? Prezenter w tej roli sprawdza się doskonale. Przyciągnął 1,5 miliona widzów więcej niż Rober Janowski. Energetyczny artysta wzbudził ogromną sympatię oglądających.
Rafał Brzozowski prowadzącym Jaka to melodia. Jakie wyniki oglądalności?
Okazuje się, że Rafał Brzozowski cieszy się wśród widzów ogromną sympatią. Liczby nie kłamią. Kiedy program prowadził Robert Janowski, oglądalność utrzymywała się na poziomie 440 tys. widzów. Po pojawieniu się w show młodego piosenkarza liczba ta wzrosła do ponad 2,1 mln w szczytowym momencie. Wynik jest imponujący. Ciekawe, czy oglądalność utrzyma się na tym poziomie.
Jak na sukces Rafała zareaguje Robert Janowski?
Zastanawia nas, jak na doniesienia o tak dużym wzroście oglądalności zareaguje Robert Janowski. Jeszcze kilka tygodni temu życzył koledze powodzenia, jednocześnie zastanawiając się, czy program utrzyma poziom. Ciekawe, czy teraz będzie zadowolony z tego, że jednak się Rafałowi Brzozowskiemu wszystko świetnie udało.
W jaki sposób Robert Janowski stracił pracę w TVP?
W ubiegłym roku, po 20 latach, Robert Janowski pożegnał się z prowadzeniem programu Jaka to melodia? Dyrektor TVP Jacek Kurski postanowił zastąpić go charyzmatycznym Norbim, znanym z przeboju Kobiety są gorące. Janowski nie zgodził się z proponowanymi zmianami wokół programu, w związku z czym TVP podziękowała mu za współpracę. Z widzami Robert pożegnał się na swoim profilu na FB.
Dziękuję za 21 jeden lat dorastania z Wami, za piękne historie, za uśmiech, szczęście i łzy. Za oddany czas i serce, za radość i zmartwienia, za zaufanie, za lojalność. Dziękuję, że byliście w moim życiu i wpuściliście mnie do Waszego. Dziękuję za »teraz«, kiedy to piszę. Za wzruszenie. Za prawdę. Za smutek i żal. Za optymizm i wiarę. Za Wasze »do zobaczenia«. Dziękuję, że jesteście - napisał.
Zobaczymy, czy Brzozowskiemu uda się ułożyć współpracę z TVP na tyle samo lat, jak zrobił to Janowski.
