"Popularność jest po to by pomagać". Martyna Wojciechowska wyznała z grubej rury i przekazała majątek na szczytny cel
Jakiś czas temu, po raz pierwszy córka Martyny Wojciechowskiej wystąpiła u boku mamy w reklamie. Zanim piękna prezenterka zdecydowała się na wprowadzenie Marysi na plan, skonsultowała decyzję z dzieckiem. Dziewczynka od razu wyraziła wielką chęć udziału w projekcie.
Jak czytamy na łamach Party, Wojciechowska zaniemówiła, gdy zobaczyła córkę na planie. Była pod wielkim wrażeniem umiejętności i luzu, jakimi operowała córka. Razem podjęły decyzję, że honorarium za pracę zostanie przekazane na budowę hospicjum dla dzieci Świetlikowo w Tychach.
To miejsce magiczne i bliskie naszemu sercu, do początku wspieramy jego działalność. W takich chwilach wiem, że popularność jest po to, by pomagać - powiedziała dziennikarka.
Martynę i Marysię łączy bardzo silna więź. Matka i córka spędzają wspólnie bardzo dużo czasu i wspierają się tak mocno, jak tylko mogą. A Marysia od najmłodszych lat upodabnia się do mamy, która jest dla niej największym autorytetem.
Warto przypomnieć, że wspólna reklama nie jest pierwszym projektem pań. Mają one również na sowim koncie kilka publikacji, m.in. na łamach magazynu Gala. Ponadto niedawno ukazała się kolejna część ich wspólnej książki Zwierzęta świata.
