A jednak! Martyna Wojciechowska REZYGNUJE z niebezpiecznych wypraw!
Martyna Wojciechowska od ponad roku walczy z chorobami. Kilka miesięcy temu uległa poważnemu wypadkowi na motocyklu. Podróżniczka przeszła kilka operacji, czeka ją kolejna. Obecnie przechodzi rehabilitację. Nie potrafi jednak siedzieć bezczynnie. Chociaż zrezygnowała z pracy w telewizji, szykuje się do kolejnej wyprawy, ale nie sama. Martyna zabiera ze sobą tym razem córkę, Marysię. Głównie jednak musi zadbać o samą siebie.
Martyna chce się teraz skupić na swoim zdrowiu i wydobrzeć. Potem pomyśli, co dalej – mówi Faktowi menedżerka Martyny Wojciechowskiej.
Tydzień temu na Facebooku Martyny pojawiło się nagranie, w którym opowiedziała, jak bardzo wypadek na motorze zmienił jej życie i jak musiała zrezygnować z nagrań kolejnych odcinków „Kobiety na krańcu świata”.
Przeciążyłam bark. Tydzień po operacji byłam już na planie programu. I niestety, tytanowe śruby nie wytrzymały. Konieczna była druga operacja, tym razem dużo bardziej skomplikowana – wyjaśniła
Podróżniczkę czekają wielomiesięczne rehabilitacje i jeszcze jedna operacja. Gdy tylko kości się zrosną lekarze podejmą decyzję czy będzie można usunąć tytanowe śruby. Obecnie Martyna swój czas poświęciła córce:
Marysia jest teraz dla niej najważniejsza. Wie, że musi oszczędzać swój organizm, by mieć siły na wychowywanie córki
Martyna znalazła również sposób na współpracę z dzieckiem.
Pewnie każda kobieta wie (i może niektórzy faceci :-)), jakim Mount Everestem jest wychowanie dziecka. Wyzwanie życia. Róbcie wszystko, co w Waszej mocy, żeby Wasze Dzieciaki wyrosły na mądrych, ciekawych świata, otwartych i odważnych młodych ludzi. Już wkrótce nasz wspólny projekt dla Dzieci. Maryśki i mój. Ale się cieszę! Szczegóły wkrótce...- zapowiada na Facebooku
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.