Ivan Komarenko w dalekiej podróży. Wybrał się do kraju swojego dziadka
W ostatnich latach Ivan Komarenko dużo rzadziej pojawia się na scenie, natomiast słynie z dość kontrowersyjnych wypowiedzi. Często również wyjeżdża śladami swoich przodków, odwiedzając m.in. Rosję czy... Koreę Południową, w której obecnie przebywa. - Wreszcie spełniłem swoje marzenie - podkreślił w jednym ze wpisów.
Ivan Komarenko zasłynął w 2005 roku hitem "Jej czarne oczy". Od tego czasu pojawiał się na największych scenach w kraju, wchodząc na dobre do show-biznesu. Przez dłuższy czas było o nim stosunkowo cicho, aż do czasu pandemii COVID-19. Wtedy też wyrażał antyszczepionkowe poglądy. Muzyk często bywa w Rosji, o której często mówi bardzo ciepło, co w obecnej sytuacji geopolitycznej jest dość kontrowersyjne.
Piotr Mróz komentuje swoje zachowanie w "Good Luck Guys"
Ivan Komarenko odwiedził Koreę Południową. To kraj jego dziadka
Muzyk, choć od lat mieszka w Polsce, to jego korzenie sięgają dalekiej Azji. Komarenko urodził się w Związku Radzieckim, na terenie dzisiejszej Rosji. Jest synem pół-Rosjanki, pół-Koreanki Galiny Stiepanowej oraz Gruzina.
Wokalista zespołu Ivan i Delfin jest dumny ze swoich korzeni i często pojawia się w krajach swoich przodków. Teraz, po raz pierwszy w życiu wybrał się do Korei Południowej, skąd pochodzi jego dziadek od strony mamy. Na jego Instagramie nie brakuje zdjęć z podróży i szerokich opisów miejsc, które zwiedza Ivan Komarenko.
Wreszcie docieram do Seulu, stolicy Południowej Korei, ojczyzny mojego dziadka, czyli w pewnym sensie też i mojej. Dużo emocji i wielka radość. Wreszcie spełniłem swoje marzenie! Udało się — napisał kilka dni temu Komarenko.
Zobacz też: Wojciech Mann rozmyśla o ŚMIERCI. Zaskoczył wyznaniem: "Boję się, że to za chwilę nastąpi"
Komarenko relacjonuje wizytę w Korei Południowej. Jeszcze kilka dni temu był w Rosji
Obecnie Ivan Komarenko porusza się śladami swego dziadka w Korei Południowej. We wtorek muzyk po raz kolejny dodał serię zdjęć z tego kraju. Pokazał m.in. widok na miasto, ale też restaurację znajdującą się wysoko nad ziemią.
Co rusz jednak pojawia się w Rosji, gdzie mieszka jego mama. Po raz ostatni był tam pod koniec września, a więc dosłownie kilka dni temu. Mimo trwającej wojny i najazdu wojsk Putina na Ukrainę muzyk nie chce publicznie zabrać głosu na ten temat. W marcu gościł u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego i nie chciał opowiedzieć się po żadnej ze stron. Podkreślił, że ma rodzinę zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie i jest to dla niego bardzo trudna sytuacja. Dodał jednak, że jest przeciwny wojnie, ucinając ten temat.
Nie podam ci jasnej odpowiedzi, bo to moja bardzo prywatna i, niestety, bolesna sprawa, bo mam rodzinę zarówno w Rosji, jak i w Ukrainie i przeżywam tę wojnę bardziej niż którykolwiek Polak w Polsce. To moja wojna, nie wasza — podkreślił.