Maciej Stuhr zdradził niechlubne praktyki panujące wśród aktorów: "Są tacy, którzy wolą występować pod wpływem”. Sam też miał ten problem

Maciej Stuhr jest jednym z najbardziej znanych polskich aktorów. Zadebiutował w 1988 roku u Krzysztofa Kieślowskiego w filmie Dekalog X. Aktorstwo ma we krwi – talent odziedziczył po swoim ojcu Jerzym. Świetnie czuje się nie tylko przed kamerą, ale także po drugiej stronie. Dlatego próbuje swoich siła także jako scenarzysta i reżyser. Ma też bardzo lekkie pióro i jest autorem mnóstwa felietonów. Ma ogromne poczucie humoru i doskonale sprawdza się w roli kabareciarza. Człowiek orkiestra.

Maciej ma na swoim koncie wiele cenionych ról, ale to jego komediowe wcielenie w filmie Chłopaki nie płaczą przyniosło mu sporą rozpoznawalność. Na początku swojej kariery grywał głównie w komediach. Z biegiem czasu mógł zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, a nawet grać w dramatach. Teraz ma już ugruntowaną pozycję w świecie w show-biznesie, a twórcy zabiegają o to, by pojawił się właśnie w ich produkcji. W ostatnim wywiadzie aktor opowiedział, jak wyglądają kulisy jego pracy. Mało kto spodziewałby się takiego wyznania.

Aktor udzielił ostatnio wywiadu, w którym zdradził sporo o kulisach pracy przed kamerami. W show-biznesie obecny jest od kilku dekad, dlatego zna tę branżę od podszewki. W rozmowie z magazynem Wysokie Obcasy wyjawił, co naprawdę dzieje się podczas pracy na planie filmowym czy w teatrze.

Okazuje się, że aktorzy chętnie wspomagają się alkoholem. On sam również nie stronił od takich praktyk:

Maciej Stuhr twierdzi, że po alkoholu aktorzy stają się bardziej otwarci, a niektórzy w ten sposób osiągają najlepsze efekty pracy, dlatego trudno pokazać im się przed publiką nie będąc pod wpływem:

Maciej Stuhr nie wstydził się opowiedzieć o niechlubnych praktykach swojej pracy, co na pewno wymagało od niego wielkiej odwagi.